Gdy przypomnimy sobie aferę z chrustem, który jeden z polityków poleciał nam zbierać, od razu zapala się lampka alarmowa, gdy mowa jest o zbieraniu deszczówki.

Pojawia się narracja o oszczędzaniu wody i zbieraniu deszczówki

O tym, że ceny wszystkiego, co musimy kupić, aby egzystować, są wciąż coraz wyższe, wiemy już od dłuższego czasu, a nawet cyklicznie zapada decyzja o deficycie któregoś z surowców, aby podnieść jego popyt spanikowanych ludzi i tym samym cenę towaru, którego może przecież niedługo nie być wcale.

Firmy wodociągowe zastrzegły sobie podwyżki taryf za zużycie wody i odprowadzenie ścieków, dlatego też, w zależności od rejonu Polski, musimy spodziewać się sporych podwyżek, które będą jeszcze boleśniejsze od tych poprzednich.

Jak czytamy w "Muratordom" - Wodociągi wnioskują o podwyższenie taryf za wodę o ok. 1 zł i 1,50 zł za metr sześcienny wody. Spowoduje to podwyżkę miesięcznych rachunków za wodę o ok. 4-5 zł na osobę. Nowe taryfy za wodę, zgodnie z obowiązującą procedurą, mają obowiązywać przez kolejne 3 lata.

Mowa o tym, jak nazbierać i przechowywać deszczówkę, nie jest niczym obcym dla działkowców i właścicieli ogrodów. Ludzie robią to od lat, oszczędzając wodę wodociągową. Teraz jednak szerzej możemy odbierać przekazy, że poza oszczędnością energii elektrycznej, powinniśmy oszczędzać także wodę. Czy to oznacza zbyt drastyczne podwyżki dla wielu mieszkańców Polski?

O tym się mówi: Napisał ją sam św. Jan Paweł II. "Modlitwa o uwolnienie świata od wszelkiego zła" związana z Trzecią Tajemnicą Fatimską

Zerknij tutaj: Napisał ją sam św. Jan Paweł II. "Modlitwa o uwolnienie świata od wszelkiego zła" związana z Trzecią Tajemnicą Fatimską