Jak podaje portal "Money", rząd prowadzi prace nad ustawą dotyczącą nekropolii. Nowe przepisy mają dać znaczenie wieksze uprawnienia zarządcom cmentarzy. Będą mogli oni rozebrać nagrobek, jeśli uznają, że ten, stanowi zagrożenie. Dotyczy to również grobów murowanych, które na ten moment praktycznie są nie do ruszenia.

Poważne zmiany na cmentarzach

Obecne przepisy nie dają praktycznie żadnych możliwości rozebrania murowanych grobowców. Zdaniem pełnomocnika rządu, obowiązujące regulacje nie pozwalają na rozebranie tego rodzaju grobu, niezależnie od tego, czy jest ktoś, kto się nimi opiekuje, czy też nie.

W opracowywanych zmianach przepisów wprowadza się rozwiązanie, które pozwoli przeznaczyć grób murowany do likwidacji po upływie dwóch dekad od ostatniego pochówku. Zarządca cmentarza będzie miał obowiązek umieszczenia informacji o planowanej likwidacji grobu na samym nagrobku, a także odnotować ten fakt w księgach.

Cmentarz / YouTube: GUT FEELING
Cmentarz / YouTube: GUT FEELING
Cmentarz / YouTube: GUT FEELING

Bliscy osoby zmarłej będą mieli rok na odwołanie się od decyzji o likwidacji grobu i zablokowanie decyzji. Jeśli zarządca cmentarza nie zastosuje się do tego, będzie musiał liczyć się z karą sięgającą 50 tys. zł.

Jeśli przepisy zostną uchwalone, ich wejście w życie miałoby nastąpić w dniu 1 marca 2023 roku. Nowe przepisy dadząc zarządcom cmentarzy możliwość rozbierania tych grobów, które stanowić będą zagrożenie dla odwiedzających nekropolię osób. Będą rownież zobligowania do stworzenia rejestru grobów.

Cmentarz/YouTube @Wirtualna Polska
Cmentarz/YouTube @Wirtualna Polska
Cmentarz/YouTube @Wirtualna Polska

Co sądzicie o planowanych zmianach? Jesteście za ich wprowadzeniem, czy wolelbyście, aby zostało tak, jak do tej pory?

To też może cię zainteresować: Emilia Korolczuk z "Rolnicy. Podlasie" już nie wytrzymuje. Wszystko przez turystów. Rolniczka poskarżyła się w sieci. O czym mowa

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Podnoszę słuchawkę i słyszę staruszkę. „Pomocy, jestem tu zamknięta, nie ma jedzenia, nie ma nic do picia, mam mało czasu”

O tym się mówi: W Europie pojawiła się nowa odmiana koronawirusa. Jest czymś zupełnie innym niż jego poprzednik. Czeka nas kolejny lockdown