Bronisław Komorowski zaprosił dziennikarzy "Super Expressu" do swojego domu w Budzie Ruskiej. W trakcie rozmowy były prezydent opowiedał dużo o swoich dzieciach i wnukach. Nie zabrakło także odniesień do sytuacji politycznej w kraju i Donalda Tuska. Co na temat tego ostatniego powiedział Komorowski?
Bronisław Komorowski o swojej porażce w wyborach prezydenckich w 2015 roku
W rozmowie z dziennikarzami "Super Expressu" Bronisław Komorowski wrócił do wyborów prezydenckich w 2015 roku. Były prezydent przyznał, że wówczas wydawało mu się, że reelekcję ma w kieszeni i to niestety przyczyniło się do jego porażki. Nie był to jednak jedyny powodów.
Komorowski przypomniał, że w kampanię wrzucono problemy in vitro i kwestie związane z gender. "One wywołały agresję liczącej się części episkopatu i Kościoła, co wielu ludzi, którzy mi sprzyjali i mnie cenili, jakoś odsunęło" - stwierdził były prezydent.
Bronisław Komorowski ocenia Donalda Tuska
W rozmowie z Bronisławem Komorowskim nie mogło zabraknąć kwestii związanych z bieżącą sytuacją polityczną. Były prezydent nie kryje podziwu dla odwagi Donalda Tuska, który zdecydował się ponownie zaangażować w politykę. Podkreślił, że Tuskowi udało się powstrzymać proces "erozji" PO.
Zdaniem Bronisława Komorowskiego największym problemem Donalda Tuska jest to, że "nie jest wystarczająco atrakcyjny" w kwestiach ideowych, światopoglądowych, a także politycznych. Jego zdaniem PO, czy szerze opozycja, potrzebuje frakcji umiarkowanie konserwatywnej, obejmującej Hołownię, Kosiniaka-Kamysza a nawet Jarosława Gowina.
Podzielacie opinię Bronisława Komorowskiego?
To też może cię zainteresować: Jarosław Kaczyński nie czekał na decyzję Andrzeja Dudy. Czy to oznaka jawnego konfliktu w rządzie
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Barbara Kurdej-Szatan opowiedziała szczerze o swoim małżeństwie. "Dwie strony muszą chcieć. Jeżeli ktoś nie chce, to nie ma to sensu"
O tym się mówi: Eksperci nie mają wątpliwości. Najniebezpieczniejsze miejsce na świecie znajduje się obecnie na terenie Polski. O co dokładnie chodzi