Jak podaje portal "O2", w tym tygodniu musimy liczyć się z kapryśną aurą. We wtorek 14 czerwca nad naszym krajem królowały będą chłodniejsze masy powietrza. Już w środę na termometrach zobaczymy wyższe wartości temperatur. Upalnie zrobi się w weekend. Poznajcie szczegóły.

Czeka nas kapryśny pogodowo tydzień

Po poniedziałkowych burzach, wtorek upłynie nam znacznie spokojniej. 14 czerwca będzie raczej pogodnie, choć na północy i wschodzie należy spodziewać się przelotnych opadów deszczu. Burze mogą pojawić się jedynie w północno-zachodniej części kraju. Na termometrach zobaczymy od 16 stopni Celsjusza na krańcach północno zachodnich, do 22 na południowych wschodzie.

W środę synoptycy prognozują wzrost temperatury. W dalszym ciągu możliwe jest występowanie przelotnych opadów deszczu. Temperatury będą osiągały wysokie wartości również w święto Bożego Ciała. Niestety wrócą wówczas burze - należy się ich spodziewać w południowej Polsce, a także Kujawach.

Dla wielbicieli upałów, dobra wiadomość jest taka, że na weekend meteorolodzy zapowiadają napływ gorących mas powietrza z południa. Temperatura w sobotę na Zachodzie kraju przekroczy 30 stopni. W niedzielę będzie jeszcze cieplej, nawet do 33 stopni Celsjusza. Będzie słonecznie.

Najcieplej w weekend ma być we Wrocławiu (wspomniane 33 stopnie), najchłodniej na Suwalszczyźnie - tam termometry pokażą około 25 stopni. Wiatr ma być umiarkowany, jedynie okresami porywisty.

Co sądzicie o aurze na nadchodzący długi weekend?

To też może cię zainteresować: Krążą pogłoski, że dni Filipa Chajzera w TVN są policzone. Powód to odejście ze stanowiska Edwarda Miszczaka. Sytuacja dziennikarza się zmieniła

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Rzecznik Kremla wyjawił, co jest prawdziwym celem inwazji Rosji na Ukrainę. Wiele osób będzie zaskoczonych słowami Dmitrija Pieskowa. Co się dzieje

O tym się mówi: Drożyzna w Polsce szaleje coraz bardziej. Sytuacja finansowa Polaków pogarsza się coraz bardziej. Wkrótce czeka nas inflacja na poziomie 20 procent