Jak przypomina portal "Super Express", od zwycięstwa Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich rozpoczęła się seria sukcesów wyborczych Zjednoczonej Prawicy. W 2020 roku został wybrany na drugą kadencję, co oznacza, że już więcej nie może ubiegać się o reelekcję. Prawo i Sprawiedliwość już zaczęło poszukiwania kandydata, który mógłby zastąpić Andrzeja Dudę w Pałacu Prezydenckim.
Kogo PiS wystawi w wyborach prezydenckich w 2025 roku?
Z doniesień tabloidu wynika, że w partii Jarosława Kaczyńskiego już zaczęły się poszukiwania kandydata, który będzie ubiegał się o urząd prezydenta w 2025 roku. Kierownictwo PiS zastanawia się, kto mógłby okazać się równie skuteczny, co Andrzej Duda, który w momencie swojego startu nie był szczególnie rozpoznawalnym politykiem.
W listopadzie ubiegłego roku mówiło się, że możliwy jest start Beaty Szydło, albo obecnej Marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Zapytana o ewentualną kandydaturę była premier odpowiedziała wymijająco, że do wyborów zostało jeszcze sporo czasu i póki co, cała partia wspiera prezydenta Dudy.
Kilku polityków PiS-u miało zdradzić "Super Expressowi", że prezes Jarosław Kaczyński coraz poważniej zastanawia się nad kandydaturą Waldemara Budy, który od kwietnia bieżącego roku objął tekę ministra rozwoju i technologii. Nie oznacza to oczywiście, że kandydatury Beaty Szydło i Elżbiety Witek przestały się liczyć na giełdzie nazwisk. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły.
"Buda, żeby mieć szansę, musiałby zostać wyeksponowany na jakieś topowe ministerstwo albo powołany blisko kierownictwa partii" - wskazuje politolog prof. Rafał Chwedoruk.
Co sądzicie o kandydaturze Waldemara Budy? Miałby szansę powtórzyć sukces Andrzeja Dudy?
To też może cię zainteresować: Przez jednego niewinnego SMS-a 21-latek stracił oszczędności. Trzeba się pilnować, by nie powielić jego błędu. Co takiego się wydarzyło
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Cała prawda na temat rozwodu Martyny Wojciechowskiej i Przemka Kossakowskiego. Wiadomo, kto zawinił
O tym się mówi: Ważna informacja dla wszystkich kierowców. Od nowego roku szykują się poważne zmiany dotyczące przeglądu technicznego