Krzysztof Ibisz niezwykle wystraszył własnych wielbicieli. Dziennikarz pracujący w Polsacie jako prezenter zauważony został w trakcie przechadzki. Jego ramię zabezpieczone było temblakiem. Wytłumaczył, cóż takiego przytrafiło się tej młodniejącej twarzy Polsatu.

Krzysztof Ibisz zdradził, dlaczego ma rękę podwieszoną na temblaku

Krzysztof Ibisz od paru miesięcy po raz kolejny jest cały w skowronkach, gdyż znów został czyimś mężem.

Opinia publiczna dowiedziała się o zaślubinach Joanny z Krzysztofem, gdy para była już małżeństwem. Całość pozostała, jak widać zachowana w tajemnicy, co nie udało się na przykład Antoniemu Królikowskiemu. Z daleka od mass mediów i fotoreporterów, w spokoju zawarli związek małżeński, a gdy sprawa została ujawniona, małżonkowie opublikowali w sieci swą ślubną fotorelację.

Małżonkowie po zawarciu związku małżeńskiego osiedlili się w apartamencie umiejscowionym w jednej ze stołecznych kamienic. I tam właśnie prezenter został zauważony podczas spaceru z pieskiem, z ręką zabezpieczoną na temblaku!

Gdy wieść o kontuzji się rozniosła, dziennikarze postanowili wypytać kolegę po fachu, cóż takiego się mu stało, a w odpowiedzi usłyszeli, że to przeciążenie, jakiego nabawił się podczas uprawiania sportu na siłowni. Uspokoił także, że już wszystko jest w porządku, a temblak już znikł.

O tym się mówi: Agata Buzek i Jacek Braciak znowu widziani razem. Czy faktycznie się rozstali

Zerknij tutaj: Z życia wzięte. Nie było nikogo, kto zaopiekowałby się dziadkiem. W kwestii testamentu sprawa wyglądała inaczej