Jak podaje portal "Super Express", Zakład Ubezpieczeń Społecznych prowadzi masowe kontrole osób przebywających na zwolnieniach lekarskich. Każdy, kto przebywa na L4 może spodziewać się kontroli ze strony urzędników, których zadaniem jest sprawdzenie czy jesteśmy faktycznie chorzy, czy tylko symulujemy chorobę. Wielu osobom już wstrzymano wypłatę świadczenia.
Kontrole Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
W pierwszym kwartale tego roku ZUS przeprowadził 80 tysięcy kontroli dotyczących osób przebywających na zwolnieniach lekarskich. Z informacji przekazanych przez "Gazetę Wyborczą" wynika, że niemal dwukrotnie wyższa liczba niż w drugim kwartale ubiegłego roku. Kto może spodziewać się wizyty urzędników?
Takiej kontroli może podlegać każda osoba przebywająca na L4. Jeśli pracownicy ZUS stwierdzą, że zwolnienie lekarskie nie jest niczym uzasadnione, wówczas należy się liczyć ze wstrzymaniem wypłaty zasiłku chorobowego. Takie decyzje ZUS podjął już w 3,7 miliona kontrolowanych przez siebie przypadków.
ZUS ma prawo kontrolować osoby przebywające na L4 w związku z faktem, że po pierwszych 33 dniach zwolnienia lekarskiego to właśnie ta instytucja przejmuje opłacanie zasiłku od pracodawcy. W większości przypadków zasiłek wypłacany jest w wysokości 80 proc. wynagrodzenia.
Przyczyn wzmożonej kontroli osób przebywających na L4 można upatrywać w fakcie, że w czasie pandemii wzrosła liczba branych przez pracowników zwolnień lekarskich niż miało to miejsce przed jej wybuchem. Znacząco wzrosła liczba zwolnień długoterminowych wystawianych przez psychiatrów - wystawiono ich 1,5 miliona.
Zdarzyła sie wam kontrola zwolnień lekarskich z ZUS?
To też może cię zainteresować: Czwarta fala pandemii czeka Polskę już wkrótce? Kiepskie wieści dla milionów Polaków. Współpracownik Adama Niedzielskiego się wygadał
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Martyna Wojciechowska bierze rozwód? Przemysław Kossakowski zrobił bardzo zaskakujące wyznanie. O co poszło