"Jeden z dziesięciu" to teleturniej nadawany już przez blisko trzy dekady - pierwszy jego odcinek pojawił się na antenie już w 1994 roku. Przez ten czas udało mu się zaskarbić serca wszystkich Polaków - dla wielu jest okazją na wygranie sporego zastrzyku gotówki, dla innych - skarbnicą wiedzy, a niektórych... okazją do świetnej zabawy.
Tej zabawnej wpadki nie spodziewał się żaden widz
Nie ulega wątpliwości, że w tego typu programach nietrudno o pomyłkę - presję wywołuje fakt, iż program jest oglądany przez miliony Polaków, ale na stres wpływają również takie czynniki jak krótki czas przeznaczony na odpowiedź czy niezbyt łatwe pytania.
Nic więc dziwnego, że niektórych uczestników emocje przerastają i zdarza im się przed całą Polską powiedzieć coś... niekoniecznie mądrego. Właśnie to spotkało jednego z uczestników najnowszego odcinka teleturnieju, który nieco zbyt mocno zestresował się pytaniem i dał widzom okazję do śmiechu. O co chodzi?
Na pytanie Tadeusza Sznuka, brzmiące "Jak nazywa się element architektoniczny składający się z dwóch podpór, połączonych łukiem?" uczestnik niestety nie odpowiedział "arkada", a... "pomidor". Chociaż trudno uwierzyć - to naprawdę się stało.
Niestety, uczestnik zaprzepaścił tym samym swoją ostatnią szansę i odpadł z programu. Emocje, jakich dostarczył widzą, zostaną jednak niezapomniane!
Zobacz także: Nieustraszona Anna Nowak-Ibisz sama remontuje nowe mieszkanie. Fani są pod wrażeniem wnętrza jej nowego lokum
Może cię zainteresować: Agata Kulesza opowiedziała o trudnych kulisach rozwodu. Jak aktorka poradziła sobie z najcięższym okresem swojego życia
Pisaliśmy również o: Jakie relacje łącza Kate i Elżbietę II? Komentator królewski zdradza cała prawdę