"Fakt" donosi, że rząd podjął już decyzję w sprawie dodatkowego koronawirusowego zasiłku opiekuńczego na dziecko, które w związku ze zmianami w trybie nauczania pozostaje w domu.
Ferie w jednym czasie w całej Polsce, w trakcie których dzieci zostają w domach
Gdy zwykle nadchodziły wakacje lub ferie zimowe, dzieci mogły wyjechać na obozy lub kolonie, a przypadku braku możliwości wyjazdu na kolonie, była możliwość uczestnictwa w półkoloniach. To gwarantowało rodzicom możliwość odpoczynku i odmiany, wyjazdu na urlop bez dzieci i zadbania o zdrowie emocjonalne. Dzieci mogąc wyjechać z domu na wakacje, czy ferie, także mogły zażyć ruchu, nawiązać nowe przyjaźnie i liczyć na wspaniałe przygody.
Z socjologicznego i pedagogicznego punktu widzenia, kontakt z rówieśnikami na takich wyjazdach jest cennym społecznym doświadczeniem, gdyż dziecko będąc z dala od domu, może sprawdzić się w niecodziennych dla siebie sytuacjach. Chodząc codziennie do szkoły, także uczy się społecznych zachowań i zasad, wchodzi w różne role i doskonali kompetencje miękkie. Rodzice w czasie, gdy dzieci są w szkole, idą do pracy, mogą zająć się wszystkim innym, niż dzieci, a gdy popołudniu wszyscy spotykają się w domu, jest o czym opowiadać, co zacieśnia więzi rodzinne.
Gdy wprowadzono w kraju nauczanie zdalne, a dzieci zaczęły całe dnie przebywać w domu, powstał problem, gdyż ich rodzice nadal musieli wychodzić z domu do pracy (o ile jeszcze ją mieli). Zmuszeni pozostać w domu, często spotykali się z komplikacjami na tle zawodowym. Czy rząd wyszedł naprzeciw temu problemowi?
Jak wiemy, gdy rodzic zmuszony jest do pozostania w domu w celu sprawowania opieki nad dzieckiem do ósmego roku życia, przysługuje mu dodatkowy zasiłek w wysokości 80% miesięcznego wynagrodzenia. W związku z tym, rząd postanowił, że nauka zdalna dla klas I-III miałaby zakończyć się przed Świętami Bożego Narodzenia, a po feriach dzieci w tym wieku powróciłyby do szkolnych murów.
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Wywołującą dreszcz na plecach chwilę przeżył ojciec, który nagle stwierdza, że jego dziecko zniknęło. O co chodzi