Jak podaje portal "Pikio", rząd zdecydował się wprowadzić istotną zmianę we wprowadzonych obostrzeniach. Dzięki temu wielu Polaków mogła odetchnąć z ulgą, bo nie będą musieli zmieniać swoich planów.
Część Polaków odetchnęła z ulgą
W związku z dużą liczbą zakażeń wirusem SARS-CoV-2, rząd zdecydował się na wprowadzenie kolejnych obostrzeń. Nauką zdalną od najbliższego poniedziałku zostaną objęci także uczniowie klas od 1 do 3, od soboty mają być zamknięte instytucje kultury (kina, teatry, galerie sztuki, muzea) oraz sklepy w galeriach handlowych (z wyłączeniem sklepów spożywczych, drogerii i aptek).
Dodatkowo zdecydowano, że zamknięte będą hotele. Na chwilę obecną, taki stan rzeczy ma potrwać do końca listopada. Zdecydowano się jednak wprowadzić w tym zakresie wyjątek. W obiektach noclegowych będą mogły zatrzymywać się osoby, które wyjechały w celach służbowych.
Przedstawiciele branży turystycznej wskazują jednak, że zamknięcie hoteli i kwater prywatnych na klientów może okazać się gwoździem do trumny dla prowadzonej przez nich działalności. Ze szczególnym niepokojem na rozwój sytuacji patrzą właściciele pensjonatów i kwater w górach. Okres świąteczny i noworoczny jest początkiem sezonu. Jeśli pozostaną zamknięte nie uda im się zarobić. Z podobnym dylematem przychodzi się mierzyć hotelarzom nadmorskim.
Co sądzicie o całej sprawie?
To też może cię zainteresować: Warszawa: szpital polowy na Stadionie Narodowym już czeka na pierwszych pacjentów. Dlaczego dopiero teraz, skoro oficjalne otwarcie było tydzień temu
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wiceminister Zdrowia poinformowała o niespodziewanej decyzji w mediach społecznościowych. Nic tego nie zapowiadało
O tym się mówi w Polsce: Bardzo ważna informacja dla podróżnych, restrykcyjne zmiany wejdą w życie już od 6 listopada. Wiele osób boi się, że to oznacza paraliż transportu
O tym się mówi na świecie: Niesamowita decyzja papieża Benedykta XVI! Duchowny postanowił co zrobi z majątkiem. To może zaskoczyć wiele osób