Sprawa brzmi jak wyjęta rodem z głośnego, skandalicznego filmu lub sensacyjnej książki. Wszystko przez zachowanie jednej z uczennic. Nikt nie spodziewał się, że może dojść do czegoś takiego.

Uczennica zaatakowała rówieśniczki. Dlaczego to zrobiła?

Sprawczyni całego zdarzenia ma zaledwie 16 lat. Wszystko zdarzyło się 29 września w jednej ze szkół. Nikt nie sądził, że nieletnia uczennica dopuści się takiego zachowania i zaatakuje rówieśniczki.

Szybko zareagowano i wezwano pogotowie oraz policję, jednak nie obyło się bez poszkodowanych.

Szkoła. Źródło: polsatnews.pl
Szkoła. Źródło: polsatnews.pl

Wydarzenia rozegrały się we wtorek, 29 września, około 9:00. Tragedia miała miejsce na terenie V Liceum Ogólnokształcącego w Zielonej Górze. 16-letnia dziewczyna wtargnęła do budynku z nożem w ręku – jak się okazało, była to jedna z uczennic liceum.

- Młoda dziewczyna zaatakowała nożami trzy nastolatki – powiadomiła podinsp.. Małgorzata Barska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.

16-latka zaatakowała inne dziewczęta podczas lekcji, nieoficjalnie mówi się, że postanowiła pociąć także siebie. Już dzień wcześniej na profilach w mediach społecznościowych pisała, że „w szkole będzie rzeźnia”.

Dlaczego zaatakowała? Prawdopodobny motyw udało się ustalić dziennikarzom z WP. Istnieją podejrzenia, że chodziło o złamane serce, a ofiary były przypadkowe.

- To była bardzo dobra uczennica. Spokojna, zamknięta w sobie. Nic nie wskazywało, że mogła pomyśleć o czymś takim. Osoby, która raniła, wybierała prawdopodobnie przypadkowo. Według wstępnych ustaleń, motywem miał być miłosny zawód. Miała być zakochana w chłopaku poznanym w internecie, który nie odwzajemniał jej uczucia i zablokował ją na jednym z kanałów w mediach społecznościowych. To był bardziej akt agresji i zemsty za osobistą sytuację, a nie planowany atak wymierzony w konkretne osoby – informuje jeden ze śledczych.

Szkoła/screen Pikist
Szkoła/screen Pikist

Niepokojące sygnały przesyłała za pośrednictwem Snapchata, inni uczniowie powiedzieli o tym nauczycielom, a ci wzięli licealistkę na rozmowę. Jednak gdy odwrócili uwagę, ta wybiegła i zaatakowała inne dziewczęta.

Dwie ranne osoby miały rany cięte na plecach, jedna – na łuku brwiowym. Nie są to poważne obrażenia.

- Na początku usłyszeliśmy hałas w szkole. Myśleliśmy, że to ktoś ucieka z lekcji. Potem było słychać okrzyki, że ktoś atakuje kogoś nożem. Wtedy zamknęliśmy się w klasie. Ta dziewczyna wbiegła do środka. Zaczęły się krzyki. Mój kolega rzucił w nią krzesłem, wtedy wybiegła – donosi uczeń LO.

- Gdy wyszedłem na korytarz, zauważyłem biegnących ludzi. Nigdy nie widziałem takiej paniki, to były ze trzy klasy. Wtedy usłyszałem, że ktoś atakuje nożem. Wmieszałem się w tłum i rozbiegliśmy się po szkole. Gdy dotarłem do swojej klasy, zauważyłem tylko, że jedna z koleżanek ma na głowie ślad po nożu – opowiadał inny wychowanek szkoły.

- Obejrzałem profil 17-latki. Jej konto na Facebooku ocieka wręcz hasłami z prośbą o zrozumienie, kochanie i szanowanie. Wiele grafik o miłości i bliskości. Nikt, kto chce dokonać zbrodni z czystego zła, nie ostrzega o tym wcześniej. To była desperacka próba zwrócenia na siebie uwagi. Większość będzie chciała jakoś się teraz na niej odegrać, ukarać ją, choćby słownie. Nie pozwólmy jednak na ten hejt w sieci, to droga donikąd – przestrzega Kacper Kubiak, prezes Instytutu Równości w Zielonej Górze.

Przypomnij sobie o… TRUDNE CHWILE W ŻYCIU BEATY SZYDŁO. ODESZŁA WAŻNA DLA NIEJ OSOBA. BYŁA PREMIER WSPOMINA JĄ W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH

Jak informował portal Życie: DANUTA MARTYNIUK DOCZEKAŁA SIĘ ZWROTU PREZENTÓW OD BYŁEJ SYNOWEJ. ŻONA ZENKA MARTYNIUKA JUŻ NIE BOI SIĘ O NAJCENNIEJSZĄ RODZINNĄ PAMIĄTKĘ

Portal Życie pisał również o… WARSZAWA: OZONOWANIE ULIC ODBYWA SIĘ KILKA RAZY W TYGODNIU. LICZBA ZDEZYNFEKOWANYCH ŁĄCZNIE MIEJSC PUBLICZNYCH JEST NIEBOTYCZNIE WYSOKA