Ostatnie dni pokazały, że, wbrew słowom premiera, pandemia koronawirusa niestety nie jest „w odwrocie”, a Polska zmaga się z coraz poważniejszą sytuacją. Niestety, wielu z nas lekceważy obowiązujące zasady – umyślnie lub przez roztargnienie, zapominając o nich.
To stwarza ogromne zagrożenie, a niemal każdego dnia Ministerstwo Zdrowia przedstawia raport, w którym dochodzi do pobicia rekordu zarażeń, co nie jest dobrą informacją. W ostatnich dniach mowa o ponad 600 przypadkach, i choć nie jest to liczba tak wysoka, jak w zeszłym tygodniu, to jednak wciąż na tyle wysoka, że należy zdecydowanie zareagować. Właśnie dlatego do akcji po urlopie wkroczył minister zdrowia.
Polska znalazła się w grupie podwyższonego ryzyka
Polska znalazła się w kategorii B. Oznacza to, że jesteśmy wśród krajów ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na koronawirusa. W związku z tym jesteśmy postrzegani jako kraj, który prezentuje wysokie ryzyko zakażeń. Dlatego też wszyscy Polacy, którzy planują w tym roku podróż zagranicę, nową spodziewać się utrudnień. Aktualnie najbardziej ucierpią wszyscy ci, którzy zamierzają wybrać się na wakacje na Cypr.
Niestety, Polacy, którzy lecą do tego kraju po 14 sierpnia, będą musieli pokazać aktualne badanie na koronawirusa. Oczywiście musi być on negatywny. Pod uwagę brane będą jedynie testy wykonane nie później niż 72 h przed przylotem na Cypr. To znacznie utrudnia sytuację. Jak do tej pory wystarczyło wypełniane przez internet oświadczenie.
To też może cię zainteresować: Planujesz darowiznę? Pod żadnym pozorem nie rób tego w ten sposób! Możesz zapłacić podatek
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Niezwykłe zjawisko w trakcie mszy świętej. To nagranie obiegło internet z prędkością światła