W naszych domach możemy spotkać wiele szkodników. Najczęstsi nieproszeni goście to mole spożywcze oraz odzieżowe, zdarzają się także m.in. wlatujące i roznoszące zarazki muchy, w ostatnim czasie – sporo komarów, a w domach jednorodzinnych – nawet myszy. Na ścianach często można znaleźć pajęczyny oraz pająki, które, choć pożyteczne, często wzbudzają strach i ogromną niechęć.

To jednak nie wszystko. Z dworu mogą do nas wejść różne inne robaki, których wcale nie mamy ochoty gościć. Mogą to być nie tylko mrówki, ale także dużo gorsi intruzi. Tak stało się w jednym z polskich miast.

Źródło: se.pl
Źródło: se.pl

Nieproszeni goście w mieszkaniach w polskim mieście

Jak podaje Super Express, w sieci pojawiło się wiele zdjęć, na których widać wpełzające do mieszkań robaki. W jednym polskim mieście stało się to bardzo uciążliwe – wygląda na prawdziwą plagę.

Zdjęcia dodawane przez internautów pojawiły się w grupie „Zabrze dla każdego” na Facebooku. To właśnie tam pewien użytkownik udostępnił zdjęcie robaków, które przywędrowały do niego z ogródka do mieszkania. Pod jego postem pojawiły się kolejne osoby, których fotki udowodniły, że mają taki sam problem.

Źródło: se.pl
Źródło: se.pl

Tajemnicze robaki wyglądają trochę jak małe żuki. To prawdopodobnie opuchlak truskawkowiec. Owady te są chrząszczami, całorocznymi szkodnikami roślin. Mówi się, że jesienią oraz zimą larwy wygryzają sobie drogę przez korzenie roślin (zimują w ziemi), z kolei w sezonie wiosenno-letnim można je spotkać na liściach.

Nie do końca wiadomo, dlaczego szkodniki roślin tak chętnie i tłumnie pojawiają się w mieszkaniach i co tam robią. Wiadomo jednak natomiast, że potrafią być prawdziwym utrapieniem.

Słyszeliście kiedyś o tych szkodnikach?

Przypomnij sobie o… POMORSKIE: NOCNE POSZUKIWANIA DWULATKA, KTÓRY ZAGUBIŁ SIĘ W LESIE. CO SIĘ WYDARZYŁO

Jak informował portal Życie: STAN BENEDYKTA XVI GWAŁTOWNIE SIĘ POGORSZYŁ? JEST OFICJALNE STANOWISKO WATYKANU

Portal Życie pisał również o… OGROMNE ZMIANY W ŻYCIU MAGDY MOŁEK. DZIENNIKARKA POSTAWIŁA WSZYSTKO NA JEDNĄ KARTĘ