Jak czytamy na portalu "Fakt", ceny masła rosną. Z roku na rok, Polacy płacą za ten podstawowy produkt coraz więcej. Dlaczego? Jak twierdzi Katarzyna Grochowska, ekspert z Hiper-Com Poland, wzrost ceny masła spowodowany jest pogarszającą stan zbiorów zmianą klimatu.

– Wzrost promocyjnych cen masła 250g zaczęliśmy dostrzegać już w maju ubiegłego roku. Z powodu susz, powodzi i zmian klimatu zbiory są coraz uboższe, przez co jest mniej paszy dla krów.

W efekcie ten produkt drożeje. Hodowcy bydła muszą zmniejszać racjonowanie pokarmu lub liczebność stad krów dojnych. A to może ograniczać ilość mleka, czyli głównego surowca do produkcji masła.

Pamiętajmy też o podwyżkach opłat za energię elektryczną i rosnących kosztach zakupu paliwa, które mają znaczący wpływ na ceny w sklepach.

Jak zauważa Marcin Lenkiewicz, wiceprezes Grupy Mobilnej Qpony-Blix, sytuacja materialna Polaków poprawia się, dlatego są w stanie zapłacić za masło więcej.

Co ciekawe, sklepy chętniej podnoszą ceny maksymalne produktów. Konsumenta zazwyczaj interesują ceny minimalne, a podniesienie ich, spowodowałoby spojrzenie na sklep jako na drogi, co odstraszałoby klientów.

Jak twierdzi Agnieszka Maliszewska z Polskiej Izby Mleka, sytuacja na rynku Polskim jest stabilna, a cena masła w porównaniu z latami ubiegłymi maleje.

– Jeżeli spojrzymy na dane GUS-u, które obejmują masło ogółem, nie tylko to w promocji, to koszt jego zakupu zmniejszył się w porównywanych okresach. To było związane ze spadkiem światowych cen tego produktu.

Artykuł w sumie potaniał, tylko promocje były słabsze. Warto przypomnieć sobie realia 2018 roku, kiedy byliśmy świeżo po rekordowo wysokich cenach masła, odnotowanych w 2017 roku.