Przyszłość systemu emerytalnego w Polsce jest niepewna. Jeżeli nie podniesiemy wieku emerytalnego, a poziom dzietności nie wzrośnie, emerytury będą coraz niższe.

Jak dowiedział się w rozmowie z Robertem Gwiazdowskim Business Insider, emerytury w Polsce będą coraz niższe.

- Powrót do wyższego wieku emerytalnego jest obecnie nierealny. Zresztą nawet gdyby go podniesiono do poziomu 67 lat dla mężczyzn i kobiet, to i tak nie zlikwidowałoby to dziury w systemie emerytalnym. Rozwiązaniem jest posiadanie jak największej liczby dzieci, ale na zwiększenie płodności młodego pokolenia też bym raczej nie liczył.

Jak twierdzi członek Rady Nadzorczej ZUS, jedyną słuszną opcją zdaje się być podwyższenie wieku emerytalnego, lub obniżenie świadczeń osobom przechodzącym na emeruturę. Dziś, pieniądze, które my odkładamy na naszą emeryturę, służą załątaniu dziur w bieżących wypłatach. Za nasze świadczenia zapłacą nasze dzieci. Niestety, dzietność w Polsce w dalszym ciągu nie jest wystarczająca.

Skąd więc wziąć pieniądze na załatanie dziury w budżecie?

Jak się okazuje z budżetu państwa. Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, z którego ZUS wypłąca świadzenia, co roku jest zasilany dodatkowymi środkami pochodzącymi z budżetu państwa.

Dzieje się tak, ponieważ w dalszym ciągu więcej osób przechodzi na emeryturę niż wchodzi na rynek pracy. Lukę tę w pewnym, jednak wciąż zbyt niskim stopniu, załatali Ukraińcy, którzy coraz częściej podejmują się legalnej pracy i odprowadzają składki.

Jakie są więc sposoby na poprawę sutuacji emerytur?

Jak twierdzi Gwizdowski, należałoby podnieść wiek emerytalny.

co na razie jest politycznie nie do zrobienia, zwłaszcza że sam powrót do wieku emerytalnego 67 lat dla mężczyzn i kobiet też nie zlikwidowałby dziury. W dłuższej perspektywie czasu rozwiązanie jest dość proste – wystarczy mieć więcej dzieci. Ale na zwiększenie płodności młodego pokolenia też bym raczej nie liczył, więc pozostanie podwyższanie wieku emerytalnego i/lub manipulowanie algorytmem wyliczania świadczenia emerytalnego, tak by je obniżyć osobom przechodzącym na emerytury. Pomóc rządowi może też inflacja. Ona zwiększa nominalną wysokość pensji - a więc i składek na ubezpieczenie emerytalne. Ale to z kolei jest rozwiązanie katastrofalne dla gospodarki jako takiej. Pomóc ZUS-owi – mówiąc prześmiewczo - może też NFZ. Im gorsza sytuacja w służbie zdrowia, tym krótsza średnia trwania życia i krótszy okres pobierania emerytury. Ale chyba nie życzymy sobie tego.

Na poprawę sytuacji emerytalnej mogłoby więc znacznie wpłynąć podwyższenie wieku emerytalnego, a także wyższy wskaźnik narodzin. Dodatkowo, w niewielkim stopniu pomóc w ,,łataniu” emerytalnej luki, mogą napływający do Polski cudzoziemcy. Zwłaszcza Ukraincy i Białorusini.

Ważne informacje w sprawie banków. Sprawdź:Bank przetrzymuje Twoje pieniądze, a Ty możesz nawet o tym nie wiedzieć! Może też odzyskasz niemałą sumkę?

Kolejna akcja Jurka Owsiaka. Sprawdź: Wielki gest Jurka Owsiaka. Oferuje duże wsparcie dla potrzebujących!

Ewelina Rozworska