Wydawać by się mogło, że kupno dobrego samochodu na rynku wtórnym to bardzo trudne zadanie. O sztuczkach stosowanych przez nieuczciwych sprzedających można by napisać kilka książek. Jednak w dzisiejszych czasach również sprzedaż swojego auta w internecie może być obarczona ryzykiem. Koniecznie trzeba uważać na oszustów.

Jeden z czytelników strony „Interia Motoryzacja” skontaktował się z portalem, aby opowiedzieć swoją historię. Otóż mężczyzna chciał sprzedać swój samochód na popularnym portalu Otomoto.pl.

Kilka dni po publikacji ogłoszenia sprzedający otrzymał SMS-a o treści: „Konto zostalo zawieszone. Powod: Zadluzony rachunek. Ogloszenia nie sa dluzej widoczne w serwisie”. W wiadomości załączony był link.

Mężczyzna nie kliknął w link, tylko sprawdził czy jego ogłoszenie rzeczywiście zostało zablokowane. Okazało się, że na portalu wszystko działa normalnie. Sprzedający szybko domyślił się, że SMS był próbą oszukania go. Czujność mężczyzny wzbudził głównie fakt, że komunikat został przesłany telefonicznie zamiast mailowo.

– Sprawa ma wszelkie znamiona phishingu, czyli próby zdobycia różnego rodzaju danych w sposób niezgodny z prawem i wykonany przez osoby, podmioty lub organizacje zewnętrzne – poinformował w związku z wydarzeniem Łukasz Borowicz, PR Manager Otomoto.pl.

Zjawisko phishingu jest w dzisiejszych czasach powszechne. Oszuści podszywają się pod banki, firmy kurierskie czy popularne serwisy. Chodzi im o wyłudzenie danych atakowanych osób, a także o nakłonienie nas do skorzystania z fałszywej strony, na której dokonuje się płatności.

Warto wiedzieć, jak się zachować, kiedy mamy podejrzenie, że staliśmy się celem phishingu. – Przede wszystkim – nigdy nie klikać w podejrzany link udostępniony przez nadawcę. W dalszej kolejności sprawę warto zgłosić na policję i właśnie do serwisu, pod którego podejrzany nadawca się podszywa – doradza Łukasz Borowicz.

O podobnych próbach oszustwa ostrzegaliśmy również tutaj: NOWE OSZUSTWO INTERNETOWE. NIE DAJ SIĘ NA TO NABRAĆ!

ŻYCIE poleca też: SKĄD RZĄD WZIĄŁ PIENIĄDZE NA ,,TRZYNASTKI” DLA EMERYTÓW? ZASKAKUJĄCE ŹRÓDŁO!

Źródło: „motoryzacja.interia.pl”