Jak wskazuje portal "Pomponik", sprawa grobu Marka Perepeczko wraca dość regularnie. Wiele osób, które odwiedza mogiłę kultowego Janosika, wskazuje, że nagrobek wygląda na zaniedbany i brakuje na nim ozdób. Do tych zarzutów odniosła się Agnieszka Fitkau-Perepeczko.
Agnieszka Fitkau-Perepeczko o grobie męża
Reporter serwisu "Pomponik" postanowił odwiedzić grób Marka Perepeczko. Zdjęcia zrobione 23 października wskazują, że nagrobek wyglądał schludnie, a płyta została wyczyszczona. Uwagę zwraca jednak uszkodzenie, które mimo prób naprawy, nadal jest widoczne.
Na ten sam element zwrócili uwagę internauci, którzy zasypują Agnieszkę Fitkau-Perepeczko. Wdowa po aktorze zdecydowała się zabrać głos w tej sprawie. Aktorka zamieściła niedawno zdjęcie wysprzątanego grobu męża.
"Jesteśmy z Lidzią u Marka i on mówi mi, że cała ta robota z tym pseudo niezadbanym grobem to nagonka na mnie, niemająca nic wspólnego z prawdą. Tylko dlaczego? Zastanawiam się..." - napisała wdowa po kultowym Janosiku.
Agnieszka Fitkau-Perepeczko nie przebiera w słowach
Agnieszka Fitkau-Perepeczko stwierdziła, że sprawę stanu nagrobka Marka Perepeczki podnoszą osoby, które "nie umieją napisać nazwiska poprawnie", ani nie mają pojęcia, gdzie tak naprawdę znajduje się mogiła aktora. Aktorka zaczęła dopytywać, komu zależy na ciągłym nakręcaniu tej sprawy. Przy okazji wspomniała też o "algorytmach" i osobach, których profile nie istnieją.
Pod postem Agnieszki Fitkau-Perepeczko pojawiło się wiele wpisów z wyrazami wsparcia. Portal "O2" sprawę nagrobka kultowego Janosika skonsultował z przedstawicielami zakładu kamieniarskiego. Ci wskazali, że na Powązkach jest specyficzny mikroklimat, który nie sprzyja wielu nagrobkom. Dodał też, że ich stan o nie wynik zaniedbania, ale stażenia się materiału.
To też może cię zainteresować: Serialowy partner Elżbiety Zającówny przerwał milczenie. Zamieścił w mediach społecznościowych poruszający wpis
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Nie dbasz o mnie, chcesz ode mnie tylko pieniędzy": Krzyczy urażony ojciec
O tym się mówi: Wiele osób popełnia te błędy, odwiedzając cmentarz. To może się skończyć mandatem