Jak wskazuje portal "Pomponik", konflikt między trenerami jest obecnie jednym z gorętszych tematów w kontekście programu "The Voice of Poland". O tym, że Kubie Badachowi i Michałowi Szpakowi nie jest specjalnie po drodze, głośno było jeszcze przed tym, jak format wystartował. Do tych doniesień postanowił się odnieść mąż Aleksandry Kwaśniewskiej. Co powiedział?
Kuba Badach i Michał Szpak mają ze sobą na pieńku?
O tym, że między Michałem Szpakiem i Kubą Badachem jest konflikt, mówiono już w sierpniu, a więc jeszcze przed tym, jak program "The Voice of Poland" zagościł na antenie. Wielu twierdziło, że usadzenie obok siebie artystów o tak skrajnie różnych charakterach może być bardzo ryzykowne.
Anonimowy informator "Plotka" twierdzi, że Michał Szpak drażni Badacha. Ma go denerwować to, że młodszy kolega z branży ściąga na siebie całą uwagę. Jeśli wierzyć tajemniczemu źródłu Badacha szokuje też wiele zachowań Michała Szpaka.
Zapytana o to Lanberry stwierdziła, że relacja jej kolegów z programu opiera się na błyskotliwej wymianie zdań z ciętymi ripostami, które sprawiają, że program staje się tym ciekawszy dla widzów.
Badach powiedział, co myśli o Szpaku
Kuba Badach spytany o swojego kolegę z programu postanowił powiedzieć, co o nim naprawdę myśli. Okazuje się, że nie jest tak źle, jak mogłoby się wydawać.
"Z Michałem znamy się już od paru ładnych lat. Zagraliśmy razem kilka tras. Bardzo go cenię jako człowieka, ale głównie artystę, bo to jest po prostu fenomenalny wokalista. Facet, który ma wielki talent. Potrafi być na scenie i ma ogromną charyzmę. To są takie rzeczy, z którymi ciężko jest dyskutować" - powiedział Badach.
Okazuje się, że mąż Aleksandry Kwaśniewskiej docenia nie tylko Michała Szpaka, ale także pozostałych trenerów. "Znają się na swojej robocie" - powiedział o Lanberry, Baronie i Thomsonie.
A wy, co sądzicie o konflikcie między Kubą Badachem i Michałem Szpakiem? Dostrzegacie go?
To też może cię zainteresować: Powódź odcięła mieszkańców od świata. Ludzie są na skraju wytrzymałości
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wiadomo, co czeka schwytanych w Kłodzku szabrowników. To dopiero początek ich kłopotów
O tym się mówi: Jerzy Owsiak nie szczędził mocnych słów pod adresem prezydenta Andrzeja Dudy. "Powinien się wstydzić"