Jak przypomina portal "Pomponik", Witold Paszt zmarł 18 lutego ubiegłego roku. Ciało artysty spoczęło w rodzinnym grobie, w którym została pochowana jego ukochana żona. Mogiła wokalisty znajduje się na zamojskim cmentarzu i jej widok robi ogromne wrażenie. Nie ulega wątpliwości, że bliscy i fani piosenkarza nadal pamiętają o Paszcie.

Nadzieja do końca

Witold Paszt znany był nie tylko z występów w zespole Vox, ale także z programu "The Voice Senior", w którym zasiadał w fotelu trenera. Choć informacje o złym stanie zdrowia wokalisty docierały do mediów, wszyscy mieli nadzieję, że uda mu się wyjść z opresji obronną ręką. Niestety stało się inaczej. Piosenkarz zmarł dzień po czwartej rocznicy śmierci ukochanej żony.

Ciało Witolda Paszta spoczęło na zamojskim cmentarzu komunalnym. Ostatnie pożegnanie artysty odbyło się 18 lutego. Uroczystości żałobne miały charakter świecki. Urnę z prochami na cmentarz przywieziono nie w karawanie, ale motocyklem, na którym jeździł artysta. Żałobników poproszono, żeby ci nie rejestrowali przebiegu pogrzebu.

Grób Witolda Paszta po pogrzebie/YouTube @plotkirozrywka
Grób Witolda Paszta po pogrzebie/YouTube @plotkirozrywka
Grób Witolda Paszta po pogrzebie/YouTube @plotkirozrywka

Tak dziś wygląda mogiła Witolda Paszta

Mogiły artysty nie sposób nie zauważyć, bo wyróżnia się swoim oryginalnym widokiem. Znajduje się tu głaz z przytwierdzoną do niego tablicą pamiątkową. Wokół grobu rosną przepiękne, egzotyczne trawy, a także krzewy hortensji i rododendronu.

Na grobie znajdują się dwie fotografie. W pierwszej ramce umieszczono zdjęcie Witolda Paszta, w drugim wspólna fotografia piosenkarza z jego ukochaną żoną. Na grobie znajdują się znicze, które wymownie świadczą o tym, że pamięć o artyście jest nadal żywa, a jego mogiła regularnie odwiedzana.

Najnowsze zdjęcia mogiły znajdziecie tutaj.

Zaskoczył was widok mogiły?

To też może cię zainteresować: Początek tygodnia przyniesie niebezpieczną pogodę. Deszcz i burze, a w części kraju nieznośny upał

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Krzysztof Jackowski przewidział to, co dzieje się teraz w Rzeszowie. Zwolennicy jasnowidza nie mają co do tego najmnieszych wątpliwości

O tym się mówi: Kabareciarze dali popis. Nie zabrakło skeczów wymierzonych w obóz władzy. Nie obyło się bez wulgaryzmów, których Polsat nie ocenzurował