Jak podaje portal "O2", nie żyje Jerzy Zass. Aktor zmarł w czwartek 19 maja w wieku 84 lat. Choć jego talent można było podziwiać głównie na deskach teatru, to pojawiał się także w produkcjach filmowych oraz w serialach.

Wiktor Zborowski przekazał smutne wieści

Informację o śmierci Zassa przekazał inny znany aktor, Wiktor Zborowski. "Często się mylił, ale zawsze potrafił przyznać się do błędu" - napisał Zborowski żegnając zmarłego kolegę po fachu.

Jerzy Zass występował głównie w teatrze, gdzie często posługiwał się pseudonimem Jerzy Zasuń. Jego talent mogli podziwiać wielbiciele teatru w Jeleniej Górze, Sosnowcu, Wałbrzychu, Grudziądzu, Wrocławiu, a także w Warszawie.

Nie stronił jednak również od występów przed kamerą. Grał w filmach i serialach. W jego dorobku artystycznym znalazły się role m.in. w "Psach", "Czterech pancernych i psie", a także w "Sąsiadach".

Talent Jerzego Zassa doceniono między innymi w trakcie XV FTPP, gdzie nagrodzono go za kreację Kreona w przedstawieniu "Antygona". Aktor spróbował swoich sił również jako lektor w filmach dokumentalnych "...I z komputera musi być coś we mnie (Stanisław Lem)" (1980 r.) i "Akademia zbrodni" (1994 r.)

Jego pasją było nie tylko aktorstwo, ale także politka. Był działaczem Komitetu Liberalno-Demokratycznego, a później Platformy Obywatelskiej.

To też może cię zainteresować: Pojawił się projekt nowej ustawy dla wdów i wdowców. Mowa o specjalnym świadczeniu finansowym dla wielu osób. PiS może poprzez ważny pomysł opozycji

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Bardzo trudna sytuacja na terenie Rosji. W kraju rozszalały się pożary, ogarniające coraz większą powierzchnię terenu. Sytuacja wymknęła się strażakom

O tym się mówi w Polsce: Przez jednego niewinnego SMS-a 21-latek stracił oszczędności. Trzeba się pilnować, by nie powielić jego błędu. Co takiego się wydarzyło

O tym się mówi na świecie: Czy Kijów ma się czego obawiać. Stolica może ponownie stać się celem rosyjskich wojsk. Jak potoczą się losy dalszej części inwazji Rosji na Ukrainę