Jak podaje portal "Pomponik", w wieku 93. lat zmarła Barbara Krafftówna. Była wybitną aktorką, która skradła serca widzów nie tylko dzięki roli w "Czeterch pancernych i psie", ale także popisami wokalnymi w Kabarecie Starszych Panów. Informację o jej śmierci przekazał Związek Artystów Scen Polskich.
Nie żyje Barbara Krafftówna
Informacja o śmierci aktorki pojawiła się w mediach społecznościowych na oficjalnym profilu Związku Artystów Scen Polskich, w niedzielę 23 stycznia. Barbara Krafftówna zmarła w nocy w wieku 93. lat. Przebywała w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, gdzie trafiła po tym, jak w listopadzie ubiegłego roku doszło u niej do zakażenia koronawirusem.
Aktorka zakaziła się, choć starała się unikać spotkań. Jak sama mówiła, widuje się tylko z jedną przyjaciółką, z pozostałymi zaś rozmawia telefonicznie, aby uniknąć ryzyka, że pozarażają się wzajemnie. "Trzeba dmuchać na zimne" - mówiła. Zakupy robiła jej przyjaciółka, albo członkowie rodziny.
Zakażenie koronawirusem przebiegało u aktorki na tyle łagodnie, że nie było konieczności przewożenia jej do szpitala.
Kim była Barbara Krafftówna?
Barbara Krafftówna przyszła na świat 5 grudnia 1928 roku w Warszawie. Nawet w czasie wojny uczęszczała na lekcje tańca oraz pantomimy. Uczestniczyła również w konspiracyjnych zajęciach odbywających się w Studiu Dramatycznego Iwa Galla. Kiedy Gall został dyrektorem Teatru Wybrzeże zabrał ze sobą swoich uczniów, w tym również Barbarę Krafftównę.
Na deskach Teatru Wybrzeże debiutowała w 1946 roku, wcielając się w postać Rybaczki w "Homerze i Orchidei". Rok później zdała eksternistyczny egzamin aktorski w Studiu Galla. W 1953 roku zadebiutowała w filmie "Sprawa do załatwienia". W 1963 roku otrzymała nagrodę za wybitną kreację aktorską na festiwalu w San Francisco - otrzymała ją za rolę w filmie "Jak być kochaną".
Wcieliła się w postać Honoraty w serialu "Czterej pancerni i pies". Jej talent sprawdzał się nie tylko w występach teatralnych, filmowych czy serialowych, ale także w kabarecie. Występowała w kabarecie "Pod Egidą", a także w "Kabarecie Starszych Panów".
Życie jej nie oszczędzało
Niestety jej życie prywatne nie było usłane różami. Barbara Krafftówna pochowała dwóch mężów oraz syna. Przez długi czas obwiniała się za śmierć swojego pierwszego męża Michała. Mężczyzna jechał na spotkanie z żoną, kiedy doznał zawału. Doszło do wypadku, w którym poniósł śmierć na miejscu.
Aktorka ponownie wyszła za mąż, za Arnolda Sneidera. Niestety i tym razem została wdową w bardzo podobnych okolicznościach - Sneider zmarł na zawał serca. Kolejnym ciosem była śmierć jej ukochanego syna. "Trzy razy moje serce przebiły krwawe strzały. Okrutny los zabrał trzech najważniejszych mężczyzn mojego życia" - powiedziała w jednym z wywiadów
Która rola Barbary Krafftówny najbardziej zapadła wam w pamięć?
To też może cię zainteresować: Premier Mateusz Morawiecki zwołał specjalne spotkanie. Pojawią się na nim Donald Tusk i Szymon Hołownia
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Bratanica Julii Roberts po rozstaniu z ukochanym. Jak sobie poradzi jako samotna matka
O tym się mówi: Trudne chwile Ewy Błaszczyk. Jakie były ostatnie słowa Oli Janczarskiej przed zapadnięciem w śpiączkę