Jak podaje portal "Lelum", Mikołaj Klimek dzięki roli w kultowym serialu "13 posteruek" stał się rozpoznawalny. Przez lata zajmował się podkładaniem głosu, mogliśmy go usłyszeć w „Pokemonach”, „SpongeBobie” oraz w „My Little Pony”. W ostatnim czasie wystąpił w filmie "Zenek".
Odszedł Mikołaj Klimek
Aktor zmarł 12 lipca w Warszawie. Miał zasłabnąć w czasie jazdy na rowerze, prawdopodobnie na skutek udaru lub zawału serca. O jego odejściu poinformował Dariusz Kosmowski za pośrednictwem mediów społecznościowych.
" Dzisiaj, w wieku 48 lat, zmarła osoba wyjątkowo bliska mojemu sercu - Mikołaj Klimek. Jedni kojarzą go z roli narratora w Pokemonach, inni z bycia narratorem w Grach małżeńskich, jeszcze inniejsi z Mistrza Krokodyla w Kung Fu Pandzie albo Lorda Ozaia w serialu "Awatar: Legenda Aanga". Miał też mały, ale bardzo przyjemny epizod choćby "13 posterunku"... I to niejedyne role, z których możecie go znać" - napisał Dariusz Kosmowski.
" Miałem nadzieję na jeszcze wiele spotkań, bo to przemiły człowiek, bardzo dobrze się z nim rozmawiało, a każde nagrania były samą przyjemnością. I na wiele odcinków Pokemonów, w którym na początku i na końcu odcinka będzie do mnie mówił. Śpij spokojnie, Mikołaju. Będę tęsknić" - dodał.
Kim był Mikołaj Klimek?
Aktor urodziła się w Krakowie, gdzie ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną (teraz Akademia Sztuk Teatralnych). Swoją karierę zawodową zaczynał w radiu RMF FM, gdzie pracował jako lektor.
W 1995 roku występował w Teatrze Starym. Wielbiciele serialu mogą go kojarzyć z ról w takich serialach, jak między innymi "Klan", "Na wspólnej", "Na dobre i na złe", "13 posterunek", czy choćby "M jak miłość". Ostatnio wystąpił także w epizodycznej roli w fimie "Zenek".
Z czego bardziej zapamiętacie Mikołaja Klimka? Z głosu, którego użyczał bajkowym postacią, czy może z jego gry aktorskiej?
To też może cię zainteresować: Miejsce spoczynku Piotra Woźniaka-Starak znajduje się w Warszawie? Zdumiewające doniesienia o producencie filmowym
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Anna Mucha opublikowała zdjęcie na Instagramie, które rozjuszyło internautów. Fala hejtu spłynęła na aktorkę. Co się stało
O tym sie mówi: Basia Kurdej-Szatan żegna się z „M jak miłość” z przytupem. Ostatnie sceny z jej udziałem będą wstrząsające
