Dla przypomnienia, spółka Stalexport Autostrady S.A., która nadzoruje autostradę A4 wystąpiła z wnioskiem do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o zgodę na podwyższenie opłat na odcinku Kraków-Katowice.
Od października kierowcy samochodów osobowych musieliby płacić o dwa złote więcej na każdej bramce zatem opłata za przejazd między Krakowem a Katowicami wyniosłaby 24 złotych zamiast dotychczasowych 20.
GDDKiA odpowiada
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad uznała, że Stalexport Autostrady S.A. nie ma podstaw do podjęcia takiej decyzji biorąc pod uwagę obecną sytuację gospodarczą, a także obecną przepustowość A4 na tej trasie, która pozostawia sporo do życzenia.
"W okresie pandemii wiele instytucji, podmiotów finansowych i przedsiębiorstw podejmuje odmienne działania obniżając stawki pobieranych opłat, działając prospołecznie. Tymczasem propozycja koncesjonariusza jest działaniem odwrotnym" – można przeczytać w odpowiedzi GDDKiA.
Tym samym GDDKiA zwróciła się do spółki o wstrzymanie się z podwyżkami i zweryfikowanie zasadności tych zmian.
Na razie nie wiadomo czy tak się stanie.
„Zmiana stawek za przejazd wynika ze wzrostu kosztów eksploatacji i utrzymania projektu, jakim jest zarządzany przez nas odcinek autostrady A4 w okresie ostatnich pięciu lat” – wyjaśnia rzecznik SAM SA.
Jak oceniacie te decyzje?
To też może cię zainteresować: Kraków: niepowtarzalna okazja na Wawelu. Kaplica Zygmuntowska została udostępniona zwiedzającym
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kraków: wyłudzone przez oszustów sumy zadziwiają. Jedna z mieszkanek Krakowa straciła ponad pół miliona. Jak zakończyła się ta sprawa
O tym się mówi: Kraków: rozpoczął się remont wiaduktu. Mieszkańcy nie zostawiają suchej nitki na odpowiedzialnych za tą decyzję