Pierwszy szpital tymczasowy na Pomorzu w sanatorium MSWiA w Sopocie ruszy już w przyszłym tygodniu, a do trzech tygodni gotowa będzie też placówka w AmberExpo w Gdańsku.

Choć nikt nie zaprzecza, że więcej miejsc do walki z COVID-19 jest potrzebnych, kontrowersje budzi sprawa finansowania.

Jak się okazuje, tego typu szpitale otrzymają z Narodowego Funduszu Zdrowia o wiele większe środki niż reszta szpitali, która przyjmuje pacjentów zakażonych wirusem SARS-CoV-2.

W taryfach uwzględnia się m.in. gotowość czyli dostępność dobową łóżka, za którą tradycyjne szpitale dostają nawet 500 złotych mniej niż tymczasowe.

Przykładem dobrze obrazującym różnice jest hospitalizacja pacjenta, który wymaga respiratora. W szpitalu zakaźnym NFZ płaci 1150zł, a dla tymczasowego stawka została wyznaczona na aż 4300zł.

Również lekarze i personel będzie zarabiał w tego typu placówkach znacznie więcej.

fot. pixabay

To też może cię zainteresować: Gdańsk: w mieście będzie jeszcze piękniej. Szykują się inwestycje w pasie nadmorskim. Wiadomo co się tam zmieni

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w portalu Życie: Gdańsk: świąteczne iluminacje w tym roku zostały przeniesione. Wiadomo już co i gdzie będzie można zobaczyć od przyszłego tygodnia

O tym się mówi: Gdańsk: minął miesiąc protestów w ramach Strajku Kobiet. Kilkaset osób przeszło ulicami miasta i protestowało pod siedzibą PiS