Powiedział, że nie chce ich obchodzić, kropka. I wiesz, nie sam fakt mnie denerwuje, ale jego wytłumaczenie. Mówi, że kiedyś obchodził to święto ze swoją żoną, bo ona po prostu uwielbiała takie rzeczy. A potem się rozwiedli i to ze skandalami, więc teraz ten dzień kojarzy mu się tylko z przykrymi wspomnieniami. I wiesz co? W dupie mam jego przeszłość małżeńską!
Byliśmy ze sobą trzy lata — rok randki, dwa małżeństwa. Czasem było dobrze, czasem ciężko, ale przyzwyczailiśmy się do siebie, bo nie jesteśmy już młodymi kochankami, którzy nie mają za sobą traumatycznych przeżyć.
To także moje drugie małżeństwo, ale z moim byłym rozstaliśmy się pokojowo — po prostu zdaliśmy sobie sprawę, że nasze drogi się rozchodzą. Ale mój mąż i jego była żona przeszli przez wszystkie etapy pełnego dramatów rozwodu: kłótnie, oskarżenia, rozejm, nowe skandale.
Rozumiałam to, więc starałam się unikać wszystkiego, co mogłoby go zranić. Nie przefarbowałam nawet włosów na ciemny kolor, choć od dawna tego chciałam, bo wiedziałam, że będzie mu to o niej przypominać.
-Dlaczego się przed nim płaszczysz? - mruknęła moja matka. Próbowałam wyjaśnić, że mówi bzdury. Miłość już dawno się wypaliła, miał tylko negatywne wspomnienia. Dlaczego miałabym znowu naciskać na bolące miejsce? Moja mama tylko uniosła się tajemniczo i powiedziała, że sama się przekonam.
Zaczęłam zauważać, że mój mąż ciągle wspomina o swojej byłej. "Mówisz jak ona", "zachowujesz się jak ona", "jesteś tak samo kontrolująca". Bez względu na to, co robiłam, zawsze pojawiała się jakaś analogia. To było naprawdę irytujące. Mówił o niej tak, jakby była uosobieniem zła. I ciągle mnie do niej porównywał! Ale ostatnią kropką nad i były Walentynki.
Nie prosiłam o nic nadzwyczajnego — po prostu o romantyczną kolację w miłej atmosferze. Zarezerwowałam stolik w restauracji, kupiłam prezent i powiedziałam mężowi, żeby nic nie planował na ten wieczór.
Wygląda jednak na to, że moja mama miała rację. Mój mąż wciąż żyje przeszłością, a ja jestem tylko jego "wygodną opcją". Kocham go, ale jeśli się nie zmieni, moje uczucia też mogą zniknąć.
Nie przegap: Kampania prezydencka Karola Nawrockiego budzi wątpliwości. Co dalej w obliczu zarzutów
Zerknij: Nowe wieści od Barbary Kurdej-Szatan. Jaka jest przyszłość teleturnieju "Cudowne lata"