Jako prowadząca program "Kuchenne rewolucje", zyskała uznanie jako impulsywna znawczyni kuchni, która nie tylko ocenia, ale również zmienia oblicze lokalnych restauracji. Jej wyjątkowe podejście do gotowania oraz pasja do kulinariów przyciągają rzesze fanów.

Ceny potraw świątecznych i reakcja Tadeusza Müllera

Oprócz telewizyjnej kariery Magda Gessler prowadzi własne lokale gastronomiczne, gdzie można skosztować apetycznych dań. Jej oferta cateringowa, w tym potrawy świąteczne, wzbudza kontrowersje ze względu na swoje wysokie ceny. Na przykład, pięć pierogów z kapustą i prawdziwkami kosztuje aż 51 zł, a 900 ml zupy grzybowej to wydatek rzędu 83 zł. 67 złotych kosztuje barszcz czerwony, a przeliczając cenę porcji pierogów, zdajemy sobie sprawę z tego, że cena jednego u Magdy Gessler kosztuje 10,10 zł.

Na krytykę dotyczącą cen postanowił odpowiedzieć jej syn, Tadeusz Müller, który stanął w obronie matki.

Krytyka jest wywołaniem tematu i mówieniem o pewnym miejscu. Nie wszystkie miejsca są "demokratyczne". Ja jestem bardziej demokratyczny, bardziej "z ludu", a mama prowadzi miejsca bardziej prestiżowe, które też są potrzebne na rynku i też mają swoich odbiorców [...] - oznajmił.

Podkreślił, że jakość i unikalność potraw są warte swojej ceny, a pasja, z jaką Magda tworzy swoje dania, zasługuje na uznanie.

Jeśli chcesz spytać mnie, dlaczego te produkty tyle kosztują, to one są po prostu klasy premium. To jest półka premium i nie ma co z tym dyskutować. Z pewnością nie są bez powodu drogie. Jeśli robimy barszcz, to mamy bardzo mały "uzysk" w porównaniu do restauracji o średnim standardzie, gdzie też jest smaczny, fajny, ale bardziej rozcieńczony — zapewnił syn restauratorki.