Córka Natalii dwa lata temu zrezygnowała z pieluch i zaczęła prosić o nocnik. Pełna torba pieluch leżała bezczynnie przez długi czas. Kobieta postanowiła więc rozdać je tym, którzy ich potrzebują.
Wiedziała, że chętni szybko się znajdą, ponieważ mama nie prosiła o nic w zamian. Zgodnie z oczekiwaniami, wiele osób zaczęło pytać, gdzie można odebrać pieluszki. Natalia od razu wyeliminowała bogatych ludzi, którzy w swoich profilach mieli zdjęcia z drogich kurortów i sprecyzowała, że chce przekazać pieluszki potrzebującym.
Weronika, siostra jej męża, od razu zauważyła ogłoszenie krewnej. Często przesiadywała w grupie "Oddam za darmo", zbierając tam wszystko przed świętami, a potem rozdając krewnym. Od razu obraziła się na Natalię i zerwała z nią kontakt.
- Jak tylko mąż wyrzucił zaproszenie, bo nie chciał iść sam, szwagierka do mnie zadzwoniła. Powiedziała, że się pomyliła, jutro da nam nowe zaproszenie dla dwóch osób. I tak się stało: zaproszenie dla mojego męża i teściowej — wspomina Natalia.
Teściowa nie mogła pogodzić się z tym, że jej syn odmówił pójścia na ślub własnej siostry. Wydzwaniała do niego codziennie i psuła mu nerwy. Stał na swoim stanowisku — jeśli nie szanują jego wyboru, niech żyją osobno.
Rankiem w dniu ślubu dostałem wiadomość od mojej szwagierki: "U nas za godzinę!". To całkiem niezłe zaproszenie, prawda? Ale nie mogłam zwolnić się z pracy, więc je zignorowałam. Tego wieczoru pojawiła się w naszym domu w pijackim otępieniu i sukni ślubnej. Krzyczała, że to przeze mnie jej brat nie poprowadził jej do ołtarza.
Powtarzała, że zrujnowałam jej ślub, bo nie przyszłam. Po prostu zamknęłam drzwi — opowiada Natalia. Dla spokoju męża Natalia kupiła pieluchy dla szwagierki i zaniosła je do niej. Zwróciła je jednak do sklepu i powiedziała wszystkim, że nikt do niej nie przyszedł.
Zerknij: Nie żyje legendarna polska aktorka. Ta informacja wstrząsnęła całym środowiskiem filmowym