Kochana Córko,


Piszę do Ciebie z miejsca, które stało się moim nowym domem, choć nigdy nie przypuszczałam, że to tutaj spędzę resztę swoich dni. Każdego dnia budzę się w samotności, otoczona obcymi ludźmi, którzy starają się być mili, ale ich twarze są dla mnie obce. Nie czuję tu ciepła ani miłości, które zawsze były w naszym domu, kiedy jeszcze mieszkaliśmy razem.


Pamiętasz, jak siedziałyśmy razem przy stole, rozmawiając o życiu, marzeniach i Twoich planach na przyszłość? Zawsze czułam, że mam w Tobie oparcie, że zawsze będziesz przy mnie, niezależnie od tego, co się wydarzy. A teraz siedzę tutaj, zastanawiając się, co zrobiłam nie tak, że skończyłam w miejscu, które tak bardzo przypomina mi, jak życie może się zmienić w mgnieniu oka.


Każdego wieczoru, gdy światło gaśnie, modlę się, żebyś mnie odwiedziła. Czekam na Twoje kroki na korytarzu, na dźwięk drzwi, które otwierają się po raz pierwszy od długich tygodni. Ale te kroki nigdy nie nadchodzą, a ja zostaję z myślami, które zadają mi więcej bólu niż starość.


Córko, nie proszę Cię o wiele. Tylko o chwilę rozmowy, uśmiech, spojrzenie, które przypomni mi, że jeszcze jestem dla kogoś ważna. Że nie zostałam całkowicie zapomniana. Wiem, że masz swoje życie, swoją rodzinę, swoje obowiązki. Ale czy ja nie zasługuję już nawet na mały fragment Twojego czasu? Czy naprawdę stałam się ciężarem, którego najlepiej się pozbyć?


Nie wiem, ile mi jeszcze zostało czasu, ale czuję, że każdy dzień w tym miejscu to walka o godność, o człowieczeństwo. Czuję, że gasnę, a świat, który kiedyś był pełen miłości, kurczy się do zimnych ścian i obcych twarzy. Proszę Cię, nie pozwól, żebym zgasła tutaj, zapomniana przez tych, których kocham najmocniej.


Czekam na Ciebie, córko. Czekam każdego dnia, bo mimo wszystko wciąż wierzę, że znajdziesz w sobie odrobinę miłości i odwagi, by odwiedzić swoją starą matkę.


Z miłością,
Mama

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Kiedy teściowa dowiedziała się, że pochodzę z biednej rodziny, zrobiła coś, co mnie przeraziło": Ta sytuacja zmieniła wszystko


Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Małgorzata Tomaszewska nie kryła łez. Poszło o jej dziecko