Ale, jak każda naiwna młoda dama, myślałam, że mój Henio taki nie jest. Nawet przed ślubem zawsze tak bardzo się mną opiekował, nie chciał powiedzieć złego słowa, bał się mnie urazić... Ale myliłam się, jak wszystkie kobiety.

To prawda, że kiedy facet zdobywa serce kobiety, nie czuje się zobowiązany do robienia dla niej wszystkiego. Henryk zaczął źle mówić o mojej mamie kilka miesięcy po naszym ślubie. Dlaczego tak często do mnie dzwoni, dlaczego przyjeżdża raz w tygodniu? Oczywiście zgodziłam się z nim, martwiłam się o moje małżeństwo, więc poprosiłam mamę, żeby się ze mną nie kontaktowała, dzwoniłam do niej sama. Ale to nie było wszystko.

Zaszłam w ciążę, zostałam w domu i rzuciłam pracę, ponieważ ciąża była ciężka. Wtedy mój mąż zaczął się mnie czepiać, mówiąc: "Zostań w domu cały dzień i nic nie rób". Znów milczałam — byłam w ciąży, co jeśli zostawi mnie samą? Półtora roku po narodzinach córki mój mąż zaczął wymagać, abym traktowała go jak ojcowskiego króla.

Kiedy wracał do domu z pracy, musiałam stać w drzwiach, zakładać mu kapcie, wszystko musiało być gotowe na stole w kuchni, żeby mógł zjeść ciepłe, smaczne jedzenie. On nie martwi się o dziecko, to wszystko jest zadaniem kobiety. W każdym razie byłam wykończona.

Spakowałam się więc i wyjechałam z dzieckiem do mamy. Mój małżonek i ja nie rozmawialiśmy przez dwa miesiące, a ja nawet stałam się pięknością przed pójściem do pracy. Pewnego dnia przyszedł do nas, wychudzony i w podartym ubraniu, i na kolanach błagał o przebaczenie. Powiedziałam mu, że powinien iść na kurs gotowania. Gotowałby i sprzątał, gdybym wróciła. Mój małżonek się zgodził, ale zobaczymy, jak się zachowa.

Nie przegap: Mama Agnieszki Woźniak-Starak ostrzegała ją przed małżeństwem z Piotrem. Padły bardzo poważne oskarżenia

Ważne: Zawartość plecaka Izabeli Parzyszek wyszła na jaw. Nowe fakty w sprawie zaginionej