Jak przypomina portal "Goniec", niebawem będziemy obchodzić kolejną rocznicę śmierci księżnej Diany. Tragiczny wypadek, w którym była żona króla Karola III straciła życie, nadal budzi ogromne emocje. Wciąż nie brakuje osób, które są przekonane, że śmierć Diany nie była przypadkiem. Dowodem na to ma być list, który matka książąt Williama i Harry'ego dostała niedługo przed śmiercią.
Tragiczny finał ucieczki przed paparazzi
Diana zginęła w wypadku samochodowym, do którego doszło 31 sierpnia 1997 roku. Wokół wydarzenia narosło wiele mitów, niedopowiedzeń i teorii spiskowych. Choć od dramatu, który rozegrał się w paryskim tunelu, minęło już 27 lat, wciąż odkrywane są kolejne informacje, które podsycają plotki.
Pojawiły się rewelacje o liście, jaki księżna miała dostać niedługo przed śmiercią. Miała się z niego dowiedzieć, że planowany jest zamach na jej życie.
Diana, wspólnie ze swoim partnerem Dodiem Al-Fayedem opuściła jeden z paryskich hoteli. Wsiedli do Mercedes S280. Przez długi czas ścigani byli przez fotoreporterów, którzy starali się im zrobić zdjęcie. 24 minuty po północy samochód, próbując zgubić paparazzich, uderzył z impetem o 13 filar tunelu Alma.
Tajemniczy list
W wypadku śmierć poniósł kierowca samochodu, Dodi Al-Fayed i księżna Diana. Kraskę przeżył jedynie ochroniarz Trevor Rees-Jones. Okazuje się, że księżna otrzymała wcześniej list, w którym ktoś informował ją, że planowany jest na nią zamach.
"Wiadomo mi, że planowane jest spowodowanie wypadku samochodowego Diany. Królewski samochód roztrzaska się w tunelu, zabijając księżną. Plan zostanie wykonany gdzieś we wrześniu, być może w połowie miesiąca" - cytuje słowa autora listu portal "Goniec".
Uwagę zwraca fakt, że brytyjskie służby bezpieczeństwa zignorowały wiadomość. Dokumenty dotyczące listu miały zostać ukryte w sejfie i przez lata utrzymywano je w tajemnicy.
W 2006 roku służby prowadzące śledztwo w sprawie wypadku Diany stwierdziły, że był to jedynie nieszczęśliwy wypadek, za który odpowiedzialność ponosi kierujący samochodem Henri Paul, który prowadził pod wpływem alkoholu. Śledczy stwierdzili, że nie ma dowodu na potwierdzenie żadnej z wielu pojawiających się w przestrzeni publicznej teorii spiskowych.
Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Rodzina królewska pogrążona w żałobie. Książę William i Harry zawsze mogli liczyć na jego wsparcie
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Jerzy Stuhr pracował nad tym niemal do samego końca. Jego dzieło niebawem ujrzy światło dzienne
O tym się mówi: Spore zmiany w kulinarnych hitach TVN. Wiadomo, kto wystąpi wspólnie z Magdą Gessler