"Co masz na myśli, "wyrzuciła mnie" i "zabrała"?" Byłam zszokowana.
- Z policjantem. Krzyczała, że na ciebie naciskam, a ty mi uciekłaś. Kiedy powiedziałem jej, że wyjechałaś w podróż służbową, zaczęła wymachiwać dokumentami dotyczącymi mieszkania. Musiałem wyjść, bo inaczej napisałaby przeciwko mnie zeznanie. Policjant nie pozwolił mi do ciebie zadzwonić, powiedział, że załatwi to tylko w twojej obecności — opowiadał Staś.
- A gdzie ty teraz jesteś? - Nie mogłam przetrawić tego absurdu. - Z Olgą. W drodze na wyjazd służbowy zabrałem naszą córkę Olgę do domu teściowej.
- Chcesz usłyszeć kolejną historię? Twoja matka przyniosła moje rzeczy do mnie po południu — powiedział mąż. Mamy nieklasyczną rodzinę. Staś i ja nie sformalizowaliśmy oficjalnie naszego związku.
Chociaż mieszkamy razem od ponad dziesięciu lat, nie pobraliśmy się. Kupiliśmy też mieszkanie, w którym mieszkamy. Ale tylko ja i córka jesteśmy tam zameldowane. Staś jest zameldowany u swojej matki.
Moja teściowa dała mieszkanie synowi dawno temu, a my płacimy wszystkie rachunki za media. Kolejną niekonwencjonalną rzeczą w naszej rodzinie jest to, że pracuję mniej niż mój mąż i dostaję pięć razy więcej. On kocha swoją pracę i nie chce jej zmieniać.
Ponieważ nasze finanse są w porządku, nie nalegam, aby Staś zmienił pracę. "Żyć z kimś takim to brak szacunku dla siebie... Kobieta powinna chodzić do pracy, żeby spotykać się z ludźmi i pokazywać się... Mężczyzna powinien zarabiać więcej niż jego żona... I tak dalej.
Nigdy bym nie pomyślała, że moja matka zrobi coś takiego. Wróciłam z podróży służbowej. Załatwiłam sprawę z dzielnicowym. Odebrałam klucze od mamy. - A ty, mamo, zastanów się, czy twoja relacja ze mną jest dla ciebie ważna. Naprawdę się nad tym zastanów...
Nie przegap: Niezwykły element pojawił się na grobie Jerzego Stuhra. Ten symbol wzrusza do łez
Zerknij: Z życia wzięte. "My teraz idziemy odpocząć, a ty sprzątniesz ze stołu": Rozkazała mi teściowa