Przez trzy lata moja córka i jej mąż nie mogli zajść w ciążę, aż w końcu się udało! Wszyscy byliśmy szczęśliwi. Nawet nie potrafię opisać, jak bardzo się cieszyłam. W zeszłym tygodniu poszła do lekarza i ten wysłał ją do szpitala. Powiedział, że to konieczne, bo dziecko jest najważniejsze.
Moja córka musiała długo leżeć i odpoczywać. Na drugi dzień zadzwoniłam do niej wieczorem, a ona mi mówi, że już jest w domu. Zaczęłam ją przesłuchiwać, dlaczego zdecydowała się wypisać. Na początku nie chciała powiedzieć, ale nie odpuszczałam. Drążyłam dalej.
Początkowo twierdziła, że po prostu się nudzi i nie chce leżeć w szpitalu. A potem mi powiedziała. Jej teściowa dowiedział się, że Weronika jest w szpitalu i powiedział: "Przyjdę jutro posprzątać twoje mieszkanie!". Weronika prosiła ją, żeby tego nie robiła, ale ona jest jak czołg.
"Nie, przyjadę, wszystko umyję, uporządkuję. Twoje mieszkanie jest w opłakanym stanie…" - stwierdziła teściowa i się rozłączyła.
Weronika w końcu wyszła ze szpitala i poszła do domu. "Nie chcę, mówi, żeby przychodziła, kiedy mnie nie ma i szperała w moich rzeczach...".
Moja córka wróciła do domu taksówką, dźwigając ciężkie torby. W nocy zaczęła krwawić, wezwano pogotowie i ją zabrano. Rano do niej dzwonię, ona płacze. "Już po wszystkim mamo. Nie ma dziecka..." - powiedziała.
Oczywiście zadzwoniłam do wszystkich, okrzyczałam teściową córki. Głupia stara baba! Oberwało się też mojemu zięciowi, który nie potrafi postawić matki na swoim miejscu! Powiedziałam wszystko, co leżało mi na sercu! Straciłam wnuka, a moja córka dziecko.
Wiem, że moja córka nie jest najlepszą gospodynią domową. Kategorycznie nie chce gotować, nie lubi zmywać naczyń, które mogą leżeć zlewie przez kilka dni, na szczęście ona i jej mąż jedzą w domu tylko obiad i gromadzi się niewiele brudnych naczyń.
Myje podłogę najwyżej raz w miesiącu, ale zdaje się, że dopiero od teściowej nauczyła się, że musi regularnie myć kafelki i czyścić krany w łazience. To jednak nie usprawiedliwia zachowania jej teściowej. Przez ną straciłam wnuka!
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Z radością powiedziała rodzicom, że z mężem kupują mieszkanie": Reakcja rodziców zaskoczyła ją, mieli inne plany
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Reżyser "Tańca z gwiazdami" szczerze o udziale Dagmary Kaźmierskiej w show. Czy żałuje, że pozwolił jej na występ
O tym się mówi: Wpadka w "Pytaniu na śniadanie". "Przepraszam, przepraszam, wypadły mi zęby", tłumaczyła się Katarzyna Burzyńska