Nasza historia zaczęła się w 2010 roku, zaraz po ślubie. Mieszkaliśmy w staram mieszkaniu daleko od centrum, do pracy dojeżdżaliśmy dwoma minibusami. Do 2012 roku zaoszczędziliśmy wystarczająco dużo pieniędzy, aby kupić działkę pod miastem. Marzyliśmy o własnym domu. Kupiliśmy materiały budowlane, zatrudniliśmy wykonawców, monitorowaliśmy prace i wybieraliśmy nowe meble.

Moi rodzice chętnie pomagali nam finansowo, ale teściowa Olga nie zrobiła dla nas nic, ale najdziwniejsze jest to, że wcale nie była biedna. Była właścicielką trzech sklepów odzieżowych i obuwniczych, luksusowo wyremontowała mieszkanie, kupiła nowy samochód i dwa razy w roku wyjeżdżała na wakacje za granicę.

Para/YouTube @Czas na historię
Para/YouTube @Czas na historię
Para/YouTube @Czas na historię

Kiedy poprosiliśmy ją o pożyczkę, kpiąco odpowiedziała, że ​​nie starczy jej pieniędzy i musimy poradzić sobie sami. Jej hipokryzja mnie irytowała. Dla swojej najmłodszej córki Aliny była gotowa na wszystko. Od edukacji prywatnej po studia i spełnianie jej zachcianek.

Aby móc wykończyć nasz dom, mój mąż musiał wyjechać do pracy za granicę. Sporo nas kosztował jego wyjazd, ale zacisnęliśmy zęby i dopięliśmy swego. W zeszłym tygodniu mój mąż zaproponował, że zaprosi swoją matkę, aby zamieszkała z nami na lato. Byłam oszołomiona. Przecież Olga przez te wszystkie lata się o nas nie martwiła, ale teraz sobie o nas przypomniała, bo jej córka jest za daleko.

Zimą Olga przeszła operację serca. Wykorzystała ten fakt, aby mój mąż często ją odwiedzał. Teraz planowała spędzić z nami całe wakacje. Mimo że wcześniej nie chciała nam pomóc finansowo przy budowie domu, teraz chciała zamieszkać w naszym domu na nasz koszt! Marek ją chroni, co mnie bardzo porusza. Ze łzami w oczach błagaliśmy ją o pomoc, a ona odmówiła. Postanowiłem więc nie zmieniać zdania na ten temat.

Kobieta/YouTube @Czas na historię
Kobieta/YouTube @Czas na historię
Kobieta/YouTube @Czas na historię

Dobrze robię?

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Kiedy teściowa wzięła mikrofon i wyszła na scenę, Anna zamarła": Nie spodziewała się niczego dobrego

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Zasiłek pogrzebowy w końcu podlegać będzie waloryzacji. Takiej kwoty nikt się nie spodziewał

O tym się mówi: Zaskakujące wieści o Maryli Rodowicz. TVP nie kwapi się do współpracy z piosenkarką