Wiecie, jakie mam wspomnienia z dzieciństwa? Takie, że moja mama ciągle pracowała. Zawsze coś robiła i była wiecznie zmęczona. Wychowywała mnie samotnie i to był dla niej ogromny ciężar. Nie wybaczyła mojemu tacie zdrady i wyrzuciła go z domu. Kiedy zniknął za progiem, całkowicie zniknął z naszego życia.

Matka nie pytała mnie, czy chcę utrzymywać kontakt z własnym ojcem. Zdecydowała za mnie moja matka. Mój ojciec zresztą też. Życie bez taty nie było łatwe i to w bardzo wielu wymiarach. Brakowało mi uwagi i pieniędzy, choć matka zaharowywała się jak wół. Już jako dziecko podjęłam decyzję, że nie będę powtarzała błędów mojej matki.

Kobieta/YouTube @Czas na historię
Kobieta/YouTube @Czas na historię
Kobieta/YouTube @Czas na historię

Zdobyłam przyzwoity zawód i dobrze płatną pracę. Znalazłam męża, który także mógł się pochwalić dobrym stanowiskiem, a co za tym idzie i pensją. Kiedy go tylko zobaczyłam, wiedziałam, że ten mężczyzna, to spełnienie moich marzeń. Był inteligentny, pewny siebie, zaradny i opiekuńczy. Wszystko, czego potrzebowałam.

Od razu, bez większego wysiłku, przyciągnęłam jego uwagę i wkrótce zostałam jego legalną żoną. Nasze rodzinne gniazdo urządzaliśmy długo i włożyliśmy w to wiele wysiłku. Pracowali razem, nie szczędząc czasu i wysiłku, dla naszego wspólnego dobra, aż dowiedziałam się, że spodziewam się dziecka. Mój mąż się bardzo ucieszył.

W ciąży przytyłam i zupełnie się sobie nie podobałam. Mój mąż powtarzał, że kocha mnie taką, jaką jestem. Zaczął dużo pracować i późno wracać z pracy. Nie budziło to moich wątpliwości, czy podejrzeń. Naprawdę chciałam wierzyć, że chce więcej zarobić. Nie brałam pod uwagę, że może mieć kochankę.

Ja też pracowałam. Nie miałam ciężkiej pracy, która zagrażałaby dziecku. Tamtego dnia poczułam się nieco gorzej i zwolniłam się nieco wcześniej. Weszłam do domu i w korytarzu od razu zobaczyłam kobiecy płaszcz. Zawołałam męża, który wyskoczył z sypialni. Powiedział, że wrócił wcześniej, bo chciał mi zrobić niespodziankę.

Udawałam, że mu wierzę. Poszłam do łazienki, żeby jego kochanka mogła wyjść niezauważenie. Wzięłam prysznic i płakałam. Długo zastanawiałam się, co powinnam zrobić w tej sytuacji. Miałam różne myśli, ale za każdym razem, kiedy przypomniałam sobie, jak wyglądało moje życie bez ojca, byłam pewna, że nie mogę zrobić tego mojemu dziecku.

Jestem pewna, że ​​ta kobieta nic dla mojego męża nie znaczy i jest to tylko chwilowa fascynacja. Myślę, że ten kryzys w naszym życiu minie i nie chcę z tego powodu niszczyć mojego małżeństwa. Bardzo kocham mojego męża i myślę, że będę w stanie wybaczyć mu zdradę ze względu na dziecko.

Ciężarna/YouTube @Czas na historię
Ciężarna/YouTube @Czas na historię
Ciężarna/YouTube @Czas na historię

Być może ktoś mnie osądzi, powie, że nie jestem mądrą kobietą; może i tak, ale dokonałem wyboru i nie ma już odwrotu. Uratuję moją rodzinę dla mojego dziecka. Czy można postąpić inaczej? Łatwiej jest coś zniszczyć, a wtedy nie będzie już odwrotu. Wierzę, że wszystko będzie dobrze, on nie popełni tego błędu ponownie, kiedy będziemy mieć dziecko.

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Mam 47 lat i jestem w ciąży": Jestem zupełnie sama i nie wiem, co mam robić

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Zamieszanie wokół Agnieszki Woźniak-Starak trwa. Dziennikarka TVN zdenerwowała się okładką gazety ze swoim zdjęciem. Redakcja tłumaczy się z afery

O tym się mówi: Kobieta zwróciła się na SOR. Kilka dni po wizycie w szpitalu, seniorka już nie żyła