Ciężar walizki uderzającej o podłogę wyrwał mnie z drzemki. Otworzyłem zaspane oczy i ujrzałem moją żonę, Ewę, stojącą w drzwiach sypialni z walizką u boku. Jej twarz była blada, a oczy przepełnione łzami.


"Nie mogę tak dłużej żyć" - wyszeptała drżącym głosem. "Muszę odejść."


Zanim zdążyłem zareagować, zniknęła za drzwiami mieszkania, zostawiając mnie samego z naszym 3-miesięcznym synkiem, Markiem, śpiącym spokojnie w łóżeczku.


Poczułem, jak fala paniki zalewa moje serce. Jak mogła mnie tak zostawić? Samotny, bezradny, z maleńkim dzieckiem na rękach. Co miałem teraz zrobić?


Dni płynęły w chaosie. Bez Ewy czułem się zagubiony i beznadziejny. Opieka nad Markiem była wyczerpująca, a ja nie potrafiłem pogodzić się z jej odejściem. Zadawałem sobie tysiące pytań. Gdzie ona jest? Czy wróci? Co zrobiłem źle?


Pewnego dnia, gdy Marek spał, odnalazłem na dnie jej torebki list. Drżącymi rękami otworzyłem go i zacząłem czytać.


Ewa pisała, że ​​czuje się uwięziona w naszym małżeństwie. Nie czuła się już kochana ani doceniana. Ciągły stres i brak snu z powodu Marka ją wyczerpały. Potrzebowala czasu dla siebie, by odnaleźć siebie i sens życia.


Poczułem, jak łzy napływają mi do oczu. Nigdy nie sądziłem, że Ewa jest tak nieszczęśliwa. Dlaczego mi nic nie powiedziała?


W liście Ewa obiecała, że ​​będzie w kontakcie i że kocha Marka całym sercem. Błagała mnie, żebym o niego zadbał i dał mu szczęśliwe życie.


Od tamtej pory minęło kilka miesięcy. Ewa nadal nie wróciła, ale regularnie dzwoni i pisze, pytając o Marka. Ja staram się być silny dla niego, ale każdego dnia tęsknię za Ewą i modlę się o jej powrót.


Nie wiem, co przyniesie przyszłość. Czy Ewa wróci? Czy uda nam się odbudować nasze małżeństwo?


Jedno wiem na pewno - kocham Ewę i Marka z całego serca i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby dać im szczęście.


To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Mamo, jesteś stara i chora" : Od teraz będziesz mieszkać w domu opieki. Nie mogę tak dalej żyć , powiedział mi syn


Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: W Wielkanoc wierni muszą o tym pamiętać. Ta zmiana wpłynie na święto