Rafał Patyra, znany prezenter Telewizji Polskiej, po prawie dwóch dekadach pracy, zdecydował się pożegnać z tym medium. Jego umowa wygasła w grudniu, a jak potwierdzono, nie zostanie przedłużona. To zdarzenie wstrząsnęło opinią publiczną, szczególnie po gwałtownej fali kontrowersyjnych komentarzy, jakie pojawiły się na jego koncie w mediach społecznościowych, informuje Goniec.
Patyra był niegdyś twarzą "Teleexpressu" i cieszył się dużym uznaniem jako część redakcji sportowej TVP. Jednak wraz z gruntownymi zmianami w mediach publicznych i zwrotem ku nowej narracji, jego rola w stacji uległa zmianie. Po odejściu z "Teleexpressu" dołączył do grona prezenterów "Dzień dobry, Polsko!" i "Rodzinny ekspres".
Ostatnie pogłoski o zakończeniu współpracy z TVP nie zaskoczyły, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego otwartą krytykę obecnej sejmowej większości. Gdy doszło do rewolucji w TVP, sam Patyra informował o zamkniętych drzwiach do redakcji "Teleexpressu". Ostateczne pożegnanie z widzami przyszło w minionych dniach, co jednoznacznie potwierdziły władze stacji.
W świecie mediów Patyra zawsze wyznaczał swoją drogę, zwłaszcza w kontekście swoich poglądów politycznych. Po utracie posady pojawiła się fala krytyki w mediach społecznościowych, gdzie użytkownicy zarzucali mu hipokryzję, atakując także jego sferę prywatną.
Jednak dziennikarz postanowił stanąć w obronie swojej osoby. W odpowiedzi na liczne zarzuty, Patyra odniósł się do swojej rzekomej "nawróconej" postawy. To spowodowało jednak lawinę dalszych krytyk, z których niektóre zawierały wręcz obraźliwe treści.
Nieugięty wobec ataków, Patyra zdecydował się na nietypowy krok - zaatakował z kulturą i odpowiadał na komentarze z wyważonymi słowami. W odpowiedzi na jednego z internautów stwierdził: "Wolałbym szukać podobieństw, ale na jedną różnicę muszę jednak zwrócić uwagę. To różnica w kulturze wypowiedzi... Miłego dnia życzę. Z Bogiem!"
Jego kontrowersyjny odpór w sieci został podsumowany znaczącym wpisem na tle zdjęcia Jana Pawła II z polskiego Sejmu, podkreślając, że niektóre słowa Ojca Świętego są zrozumiałe dopiero dzisiaj.
Rozstanie Rafała Patyry z Telewizją Polską przyniosło nie tylko zakończenie pewnej epoki w jego karierze, lecz także otworzyło dyskusję na temat roli mediów publicznych w kraju oraz relacji między dziennikarzami a widzami. Czy to koniec, czy może nowy początek dla Patyry, pozostaje teraz do rozważenia.
To też może cię zainteresować: Żona Wąsika skarży się na życie. "Jest za zimno, trzeba zrobić cieplej. Ale jak? To zawsze robił on"
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Niebywałe fakty o życiu Wiktora Zborowskiego i Marii Winiarskiej wyszły na jaw. Tego po małżeństwie nikt się nie spodziewał. Kim jest druga kobieta