Jedna z czytelniczek portalu „Gazeta” postanowiła podzielić się swoimi doświadczeniami dotyczącymi wizyty duszpasterskiej, która niedawno odbyła się w jej domu. Jak przyznała, jej rodzina nie należy do szczególnie mocno wierzących, choć wspólnie z mężem wyszli z założenia, że lepiej jest wierzyć niż nie wierzyć. Choć zdarzało się im nie przyjmować księdza po kolędzie, w tym roku zdecydowali się go przyjąć.
Pomyśleliśmy, że w tym roku wypada
Mąż autorki listu zgodził się na kolędę, choć jak sama przyznaje, nie zrobił tego szczególnie chętnie. Mężczyzna miał wiele zarzutów pod adresem kapłanów, którzy w większości nastawieni są na branie od wiernych pieniędzy. Z tym większym zaskoczeniem przyjął to, co stało się w czasie wizyty duszpasterskiej.
Pierwszym zaskoczeniem był fakt, że kapłan, który ich odwiedził był wyjątkowo młody. W trakcie wizyty nie zadawał im trudnych, krępujących pytań. Zapytał ich tylko o to, czy są szczęśliwi, jak się czują i co na co dzień robią.
Autorka listu nie ukrywa, że dobrze poczuła się w obecności kapłana, który sprawiał, że czuli się przy nim, jak przy starym znajomym. Nie to jednak zaskoczyło ją najbardziej.
To zachowanie księdza zaskoczyło ją najbardziej
Kobieta przed wizytą kapłana przygotowała kopertę z datkiem. Zdecydowała się wręczyć mu 100 złotych, ale duchowny nie przyjął pieniędzy.
„Stwierdził, że Kościół radzi sobie z finansami całkiem nieźle, a jeśli kobieta chce podarować komuś te pieniądze, niech będzie to jakiś szczytny cel” – napisała w swoim liście, dodając, że ksiądz uznał, że chorym dzieciom te pieniądze przydadzą się bardziej niż Kościołowi.
Autorka listu podkreśliła, że gdyby w polskim kościele było więcej takich księży, to liczba wiernych z pewnością byłaby wyższa.
Podzielacie tą opinię?
To też może cię zainteresować: Ksiądz mówi o nowym grzechu. Z tego się należy spowiedać
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Najnowsze informacje o zatrzymaniu Kamińskiego i Wąsika. Aż trudno uwierzyć w jakiej celi posłowie spędzili ostatnią noc. Co stanie się z politykami
O tym się mówi: Antoni K. usłyszał wyrok. Czy popularny aktor straci wolność