Ostatni dzień roku okazał się być dla jednej z najbardziej znanych polskich celebrytek, Pauliny S., dniem, którego pewnie chciałaby uniknąć. Informacja o oskarżeniu jej o nielegalne upublicznienie danych adresowych drugiej osoby w internecie obiegła media, rzucając cień na sylwestrową euforię gwiazdy. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście oficjalnie poinformowała o skierowaniu aktu oskarżenia do sądu.
Decyzja prokuratury stanowi kulminację wydarzeń, które miały miejsce kilka miesięcy wcześniej. Paulina S. opublikowała na swoim profilu w mediach społecznościowych prywatne dane, w tym numer PESEL, znanej aktorki. To zachowanie wywołało nie tylko powszechne oburzenie, ale również skierowanie sprawy do sądu. Oskarżenie dotyczy nielegalnego przetwarzania danych osobowych innej osoby w internecie.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Szymon Banna, podkreślił, że Paulina S. została przesłuchana w charakterze podejrzanej. Jednak gwiazda nie przyznała się do zarzucanego czynu i odmówiła składania wyjaśnień. To tylko pogłębiło tajemnicę wokół sprawy.
Nielegalne upublicznienie danych adresowych to poważne przestępstwo, za które grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Sytuacja ta może rzutować nie tylko na życie prywatne celebrytki, lecz także na jej karierę medialną.
Paulina S. do chwili obecnej nie zdecydowała się na publiczne skomentowanie oskarżenia. Zarówno Katarzyna Cichopek, jak i jej obecny partner, milczą w tej sprawie. Wydaje się, że najbliższe tygodnie przyniosą kolejne informacje dotyczące tej nieoczekiwanej wpadki w życiu jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego show-biznesu.
Jak informował portal "Życie News": Świat filmu żegna znanego aktora. Kondolencje płyną z całego świata
Przypomnij sobie: Zaskakująca wpadka w Polsacie. Padły niecenzuralne słowa. Takiego nikt nie oczekiwał