Portal „Gazeta” poruszył wyjątkowo poruszającą kwestię prezentów świątecznych. Jak się okazuje, nie brakuje rodziców, którzy na święta nie myślą o tym, jakie prezenty kupić swoim dzieciom, ale jak sprawić, żeby nie były głodne. O trudnych doświadczeniach rodzin opowiedziała w rozmowie z BBC Caroline Harroe, która od 5 lat stara się pomagać rodzinom znajdującym się w trudnej sytuacji.
Marzenia o jedzeniu
Wielu z nas robi teraz świąteczne zakupy, wypełniając sklepowe koszyki prezentami dla bliskich i produktami spożywczymi. Niestety nie brakuje też osób, które każdego kolejnego dnia walczą nie tylko o to, żeby samemu mieć co jeść, ale móc nakarmić swoje dzieci. Przekonuje się o tym nieustannie Caroline Harroe, matka siedmiorga dzieci, która od 5 lat pomaga innym.
Brytyjka tworzy paczki dla rodzin potrzebujących wsparcia. W mediach społecznościowych zwracają się do niej osoby, które nie są w stanie podarować swoim dzieciom prezentów. Piszą, czego potrzebują, a Caroline stara się przygotować im paczki.
„Kiedy pytałam ludzi, co chcieliby podarować na święta swoim dzieciom, mówili, że to ostatnie, o czym teraz myślą. Woleliby mieć pewność, że nie będą chodziły głodne” – powiedziała we wspomnianej rozmowie z BBC Harroe.
Wstydzą się prosić o pomoc
Caroline podkreśla, że zgłaszające się do niej osoby wstydzą się przyznać przed innymi do swojej trudnej sytuacji. Dlatego wielokrotnie proszona była o to, żeby dostarczyć paczkę po zmroku, albo w jakieś ustronne miejsce, gdzie nie zobaczy ich nikt znajomy.
Kobieta dodaje, że ona i jej dzieci mają szczęście żyć w luksusie. Dlatego stara się pokazać dzieciom, że wokół są ludzie, dla których los nie był tak łaskawy i do których należy wyciągnąć pomocną dłoń.
Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Zmiany w TVP przyspieszają. Lista gwiazd, które mogą stracić posadę w stacji, jest długa. Wśród nich Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ogromny cios spadł na królową Camillę. Żona króla Karola III opłakuje bliską osobę