Jedna z czytelniczek portalu „Onet” postanowiła podzielić się swoją historią. Marta nie ukrywa, że nie podoba jej się zachowanie jej własnej siostry. Kobieta napisała, że od kiedy jej siostra wyszła za mąż, przestała angażować się w przygotowywanie Wigilii, przez co więcej obowiązków mają autorka listu i jej mamę.

Zachowanie siostry coraz bardziej działa mi na nerwy

W domu Marty podział wigilijnych obowiązków był zawsze taki sam. Tata zajmował się ubieraniem choinki, przygotowuje ozdoby i porządkuje dom. Ona, jej siostra i mama przez lata udzielały się w kuchni. Wspólnie przygotowywały wieczerzę wigilijną dla 10 osób. Niestety po tym, jak siostra Marty wyszła za mąż, przyjeżdża na gotowe.

„Święta spędza trochę u nas, trochę u teściów. Gdy urodziła córkę, zaczęła pojawiać się u rodziców tylko w roli gościa. Pretekstem była opieka nad dzieckiem. Szkoda, że nie bierze pod uwagę tego, że ja też mam małe dziecko na głowie i to jeszcze młodsze od jej. Mimo to zawsze przyjeżdżam dzień przed Wigilią i pomagam mamie w kuchni. Jakoś potrafię się zorganizować” – napisała Marta.

Dodała, że podobny stosunek siostra ma do teściów. Tam też w niczym nie pomaga. Wszystko podsuwają jej pod nos. Zajmują się także jej córką, więc tak naprawdę święta to czas, kiedy nic nie robi, a i tak narzeka na to, że jest „zmęczona świąteczną gonitwą”.

Wigilia/YouTube @CKE Czerwionka-Leszczy
Wigilia/YouTube @CKE Czerwionka-Leszczy
Wigilia/YouTube @CKE Czerwionka-Leszczy

Ona zawsze znajdzie dla siebie wymówkę

Marta nie ukrywa, że jej siostra jest mistrzynią w szukaniu dla siebie wymówek. Raz niczego nie mogła przygotować, bo jej córka miała katar i była marudna. Innym razem ktoś wpadł do niej z wizytą i po prostu nie zdążyła.

W ubiegłym roku siostra Marty nie pomogła nawet do kolacji wigilijnej, bo musiała sobie podkręcić włosy, bo nie zdążyła tego zrobić w domu. „Tak jest od kilku lat: ja w garach, ona przy lustrze” – skarży się Marta. Kiedy zwróciła siostrze uwagę, ta powiedziała, że nikt jej nie zmusza do przygotowywania Wigilii z mamą.

Marta przyznała jej rację. Mama nigdy jej nie kazała pomagać, ale ona sama czuje taką potrzebę, bo jej 67-letnia mama z roku na rok ma coraz mniej siły i po prostu nie poradziłaby sobie z tym wyzwaniem sama.

Wigilia. Źródło: Youtube Obiektyw Podlaskie24pl
Wigilia. Źródło: Youtube Obiektyw Podlaskie24pl
Wigilia. Źródło: Youtube Obiektyw Podlaskie24pl

Co doradzilibyście Marcie?

To też może cię zainteresować: Magdalena Ogórek zabrała głos na temat swojej przyszłości w mediach publicznych. Niespodziewany zwrot akcji w podejściu prezenterki

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Poczta Polska rozsyła listy do Polaków. Od ich otrzymania mamy tylko 7 dni na reakcję. Wszystko w związku z abonamentem RTV

O tym się mówi: Nowe informacje o okolicznościach odejścia Gabriela Seweryna. Pogotowie ratunkowe mierzy się z lawiną krytyki. Do prokuratury trafi zawiadomienie