Portal „Onet” podzielił się historią rodziny, która musiała zmierzyć się z demencją matki i żony. W przypadku Isabelle (imię zmienione) w grę wchodziły nie tylko problemy z pamięcią, ale także, napady gniewu i czegoś, co jej bliscy określali mianem „szaleństwa”. W końcu stanęli przed niełatwą decyzją o umieszczeniu kobiety w domu opieki.
Mieliśmy nadzieję, że będzie jej tam lepiej
Bliscy Isabelle im bardziej choroba dawała się im we znaki, tym częściej zaczęli myśleć o konieczności umieszczenia jej w domu opieki, gdzie miałaby specjalistyczną opiekę. Nie była to dla nich łatwa decyzja, ale mieli nadzieję, że w placówce odnajdzie spokój, dzięki czemu jej stan się ustabilizuje.
„Miała mieć tam zajęcia z fizjoterapeutą, przegląd prasy i wiele innych aktywności" — relacjonuje cytowana przez „Onet” córka Isabelle, Barbara. Wtedy przyszła pandemia, co mocno przełożyło się na pogorszenie się jej zdolności poznawczych i ogólne samopoczucie.
Kiedy po dwóch miesiącach Barbara odwiedziła swoją mamę, nie mogła uwierzyć własnym oczom. W tym krótkim czasie jej matka zmieniła się nie do poznania. Z kobiety, która mogła przechodzić kilometry, zmieniła się w osobę, która bez upadku nie była w stanie przejść nawet kilku metrów. Do tego zmienił się wyraz jej twarzy, na której stale gościł smutek.
To nie jedyny problem
„To już nie była moja matka” – stwierdziła Barbara, po wizycie u mamy po dwóch miesiącach nieobecności.
Barbara nie ukrywa, że umieszczenie w domu opieki nie jest jedynym problemem. Jej mama poddawana jest farmakoterapii, która zdaniem jej córki jest wyborem między dżumą a cholerą. Bo z jednej strony podanie leków sprawia, że Isabella nie ma urojeń, z drugiej sprawia, że traci zainteresowanie tym, co dzieje się wokół niej.
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Gdzie ja miałam głowę, zgadzając się na ślub. Zazdroszczę moim niezamężnym przyjaciółkom, które mogą żyć jak chcą
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Tak dziś wygląda Sylwia Peretti. W sieci pojawiło się poruszające nagranie z bohaterką programu "Królowe życia"
O tym się mówi: Wiadomo, jaka przyszłość rysuje się przed Tomaszem Kammelem w TVP. Czy gwiazdor stacji nie boi się o posadę. Dziennikarz zrobił kosztowny zakup