W czasach ogólnie panującej drożyzny, gdy temat pieniędzy staje się szczególnie delikatny, nieuniknione staje się pytanie: ile włożyć do ofiarowanej koperty dla księdza podczas kolędy? Zamiast pozostawiać to pytanie w sferze domysłów, "Fakt" postanowił oddać głos samemu kapłanowi. W wyjątkowym wyznaniu, duchowny nie tylko ujawnił, jaki banknot najczęściej trafia do jego kieszeni, ale także przekazał specjalne przesłanie do wiernych.
Kolęda w Dołach Szalejącej Inflacji
Ceny hamują, ale sklepy wciąż drenują portfele. Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami, co oznacza, że domowe budżety zostaną wystawione na wyjątkowo trudną próbę. Nie tylko trzeba będzie przyjąć rodzinę, ale również księdza, który przychodzi z coroczną kolędą. Co zrobić w obliczu szalejącej inflacji?
Wielu ludzi boryka się z dylematem, nie chcąc rezygnować z wizyty duszpasterza, ale jednocześnie obawiając się, że niewystarczająco hojna koperta może przyciągnąć nieprzychylne spojrzenie. W odpowiedzi na te trudności, "Fakt" postanowił zapytać samego kapłana, który zdradził, jakie ofiary najczęściej składają wierni. Na łamach gazety padły konkretne kwoty.
Kolęda 2024: Kapłan ujawnia, ile otrzymuje od wiernych
Duchowny, który podzielił się swoimi spostrzeżeniami, przyznał, że najczęściej otrzymuje banknot o wartości 50 złotych, choć zdarza się, że nieco lepiej sytuowani ofiarowują aż 100 złotych na rzecz kościoła.
Rozmówca "Faktu" podkreślił, że każdy sam musi podjąć decyzję, czy chce gościć księdza w swoim domu, podobnie jak decyduje o wysokości ofiary. Warto jednak pamiętać, że wręczenie koperty nie jest obowiązkiem, lecz dobrowolnym aktem, niepodlegającym "kolędowym" cennikom.
Kolęda 2024: Parafie Odkrywają Tajemnice Ofiar
Taka postawa powinna charakteryzować wszystkich kapłanów, choć wiadomo, że różnie z tym bywa. Transparentność nie zawsze jest regułą, jednak "Fakt" przedstawił godne naśladowania przykłady, jak parafia w Ełku, która ujawniła, że zebrała 27 tys. zł, a parafia w Koleczkowie otrzymała 39,5 tys. zł.
Niektóre stołeczne kościoły również postanowiły uchylić rąbka tajemnicy. Parafia św. Franciszka z Asyżu na Białołęce zebrała prawie 87 tys. zł, podczas gdy parafia św. Wojciecha na Woli - imponujące 97 tys. 820 zł. To dowód na szlachetność i hojność wiernych, którzy pomagają w utrzymaniu miejsc kultu. Ostatecznie, kolęda 2024 ukazuje się jako czas nie tylko świątecznej radości, ale także szlachetnej hojności.
To też może cię zainteresować: Ten nawóz sprawi, że grudnik zakwitnie obficie. Najlepsza domowa odżywka
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Pacjenci muszą spodziewać się potężnych zmian w aptekach już od nowego roku. W życie wchodzą zupełnie nowe zasady. Placówki zaczną inaczej działać