Jedna z czytelniczek portalu „Twoja Strona” postanowiła podzielić się swoją historią. Początek jej opowieści jest dość optymistyczny. Była pewną siebie, energiczną i wysportowaną 26-latką. Poznała mężczyznę. Zakochali się w sobie. Niestety w pakiecie z ukochanym pojawiła się jego matka. „To dla mnie niepojęte nie niepojęte, jak jedna osoba i jeden komentarz potrafią zmienić całe moje dotychczasowe przemyślenia i całą mnie” – napisała.
Teściowa z koszmaru
Choć ukochany autorki listu był człowiekiem ciepłym, to jego matka była kobietą z piekła rodem. Już pierwsze spotkanie obu pań było dalekie od ideału. Przyszła teściowa autorki listu okazała się wyjątkowo opryskliwą i nieprzyjemną osobą. Bez najmniejszego skrępowania wytykała wybrance syna, że jest za chuda.
„Sama skóra i kości. Dziecko, żaden mężczyzna nie będzie zainteresowany takim wieszakiem. Nie wiem, co widzi w Tobie mój syn, ale jako matka znam go bardzo dobrze, szybko poszuka sobie lepszej” – powiedziała autorce listu matka jej ówczesnego narzeczonego.
Niestety pierwsze, niezbyt dobre wrażenie, nie okazało się błędnym. Każde kolejne utwierdzało ją tylko w przekonaniu, że trafiła się jej teściowa jak z koszmaru.
Ciągle mnie krytykuje!
Teściowa krytykowała jej figurę i ciuchy. Namawiała ją też do zmiany fryzury zachęcając, żeby zrobiła sobie trwałą. „Nie mam już siły na to, co słyszę, nie raz mam ochotę wygarnąć jej, że gruba baba z barankiem na głowie nie będzie mi mówić, jak mam wyglądać, ale po co mi to...” – napisała.
Autorka listu przyznaje, że ciągła krytyka skłoniła ją, żeby przytyć. Myślała, że gdy nabierze ciała, jej teściowa ją wreszcie zaakceptuje. Nie przyniosło to jednak zamierzonego efektu. Jakby tego było mało, stała się zakompleksioną osobą, która obawia się już stawać na wadze, i która w nocy wstaje tylko po to, żeby iść do kuchni i coś zjeść.
Młoda kobieta przyznała, że nie rozumie, z jakiego powodu jej teściowa zachowuje się w taki sposób i dlaczego ona sama ulega presji. Pyta, czy kiedyś uda jej się odzyskać siebie i pewność siebie, którą miała kiedyś?
Co doradzilibyście bohaterce tej historii?
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Dzieci powiedziały, że zabierają mnie na wycieczkę. Do dziś nie rozumiem, dlaczego nie powiedziały mi prawdy prosto w oczy
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ewa Krawczyk szczerze opowiedziała o swoim małżeństwie z Krzysztofem Krawczykiem. Nie zabrakło gorzkich słów
O tym się mówi: Zmiany w „Wiadomościach”. Umowę rozwiązała nie tylko Danuta Holecka. Z serwisu informacyjnego TVP znika kolejne znane nazwisko