Jedna z czytelniczek portalu "Styl" postanowiła podzielić się swoją historią. Basia wspólnie z mężem obchodzili 10 rocznicę ślubu. Z tej okazji zdecydowali się wyprawić przyjęcie. Zamówili sale, catering zaprosili gości. Niestety dwa tygodnie przed planowaną imprezą zmarł teść autorki listu. "Rodzina namawiała nas do tego, abyśmy przełożyli imprezę, a ja nie chciałam stracić pieniędzy za salę i catering" - napisała w swoim liście.
Teść zmarł, ale my dalej żyjemy
Teść Basi, Zbyszek mierzył się z poważną chorobą. Od dłuższego czas było wiadomo, że nie ma dla niego ratunku i czeka na koniec. Odszedł dwa tygodnie przed terminem przyjęcia z okazji 10 rocznicy ślubu Basi i jej męża. Synowa zmarłego jest przekonana, że teść nie miałby nic przeciwko im decyzji o zorganizowaniu imprezy pomimo żałoby.
Małżonkowie zdecydowali się wynająć salę i zamówić catering, żeby wspólnie z rodziną i przyjaciółmi celebrować swoje święto. Kiedy wszystko zamawiali, nie spodziewali się, że ojciec odejdzie. "W życiu nie zrobilibyśmy przyjęcia, wiedząc, że teść umrze..." - napisała w swoim liście Basia.
Zdecydowaliśmy, że i tak urządzimy przyjęcie
Autorka listu nie ukrywa, że nie czuła się szczególnie dobrze z tym, że będą świętować w tak krótkim czasie po śmierci ojca i teścia. W organizację uroczystości wpompowali jednak tak dużo pieniędzy, że nie mogli pozwolić sobie na utratę bezzwrotnych zaliczek.
"Mieliśmy być w plecy, bo ktoś z rodziny powiedział, że jesteśmy egoistami?" - pyta Basia, dodając, że długo rozmawiali o tym z mężem i teściową. Uznali, że nie będą rezygnowali z zabawy.
Pojawienia się na rocznicowym przyjęciu odmówiło jedynie 12 osób, które nie kryły przy tym oburzenia, że ledwie dwa tygodnie po śmierci Zbyszka, jego najbliżsi zamierzają bawić się do rana.
A wy, co o tym sądzicie? Jaką decyzję byście podjęli na miejscu Basi i jej najbliższych?
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Wszyscy cieszą się na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia, a ja najchętniej wykreśliłabym je z kalendarza. Wszystko przez babcię
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Prokuratura potwierdza. Znaleziono ciało poszukiwanego Grzegorza Borysa. "Funkcjonariusze musieli rozcinać pływające wyspy i dokładnie je sprawdzić"
O tym się mówi: Znamy wyniki sekcji zwłok Grzegorza Borysa.Znana jest przyczyna zgonu
