Moja koleżanka poradziła mi, żebym eksmitowała syna z mieszkania i wynajęła mieszkanie. Jej zdaniem to świetny sposób na dorobienie do skromnej emerytury! Teraz muszę dorabiać, sprzątając.
"Twój syn dobrze się ustawił" - powiedziała koleżanka. "Żyje u ciebie za darmo, o nic się nie musi martwić, a ty, zamiast odpocząć na starość, myjesz podłogi!".
Mój syn mieszka w mieszkaniu, które zapisała mi teściowa. Opiekowałam się nią i z wdzięczności zapisała nieruchomość na mnie. Teraz mieszka tam syn z rodziną. Koleżanki podkreślają, że powinnam eksmitować syna i wynająć mieszkanie, dzięki czemu nie będę musiała sprzątać.
Ale jak mam wyrzucić własnego syna? On i żona mają dwójkę dzieci. Tylko syn pracuje. Jak mieliby sobie poradzić?
Koleżanki i na to znajdują sposób, mówią, że powinnam od nich brać czynsz.
"Jako, że to mój syn, mogę mu dać jakąś zniżkę dla rodziny" - mówią.
Tylko, że oni i tak ledwie wiążą koniec z końcem. Dobrze, że przynajmniej płacą czynsz do spółdzielni i inne media.
"Ja bym na twoim miejscu sprawdziła, czy z niczym nie zalegają, bo będzie na ciebie. Zresztą młodzi sami powinni się dorabiać" - słyszę od przyjaciółki.
Kiedyś chcieli kupić coś swojego, nawet mieli plan zostać w mieszkaniu teściowej tylko rok, czy dwa. Jednak pojawiły się dzieci, przyszła pandemia, cięcia w zakładach pracy. Nie było im łatwo i tak mieszkają tam do dziś.
"Nie będę ci mówiła, co masz robić, ale na twoim miejscu powiedziałabym im, że potrzebujesz mieszkania, bo nie masz już sił pracować" - doradziła mi przyjaciółka. "Powiedz im, że dasz im jeszcze trochę czasu, ale potem muszą sobie radzić sami.
Już sama nie wiem, co powinnam zrobić. Nie mogę przecież zostawić dzieci samych, ale co wtedy, gdy się rozchoruję i nie będę mogła dłużej pracować. Jak myślicie, co powinnam zrobić?
To też może cię zainteresować: Filip Chajzer postanowił zabrać głos w sprawie 5-letniego chłopca z Poznania. Sprawa zmroziła całą Polskę. Gwiazdor użył bardzo mocnych słów
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Potężne zaskoczenie wśród wiernych jednej z parafii w Polsce. Księża zdecydowali się na porażający krok. W grę wchodzą potężne pieniądze
O tym się mówi: Porażająca relacja z Poznania. Tak wyglądało obezwładnienie napastnika, który zaatakował 5-letniego Maurycego