Monety z okresu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (PRL) zdobywają ogromne zainteresowanie kolekcjonerów i inwestorów na aukcjach numizmatycznych. W roku 2023 odnotowano kolejny rekord, który może zaskoczyć wielu - 10 groszy z 1973 roku zostało sprzedane za oszałamiającą kwotę 33 tysięcy złotych. To dowód na to, że monety z PRL mogą okazać się prawdziwym skarbem, a wartość niektórych egzemplarzy potrafi być znacznie wyższa niż się spodziewano, informuje Goniec.
Moneta 10 groszy z PRL sprzedana za rekordową cenę pojawiła się na aukcji organizowanej przez Dom Aukcyjny Marciniak, gdzie zainteresowani numizmatycy walczyli o unikatowe okazy. Co wyróżniało tę konkretną monetę? Brak znaku mennicy. Ten szczegół sprawił, że stała się ona jeszcze bardziej pożądanym okazem dla kolekcjonerów. Poprzedni rekord sprzedaży tej monety pochodził sprzed trzech lat i wynosił 29,9 tysiąca złotych.
Co sprawia, że niektóre monety z PRL są tak cenne? To często kwestia unikatowych cech, błędów menniczych lub innych wyjątkowych szczegółów. W przypadku 10-groszówki z 1973 roku, brak znaku mennicy jest szczególnie poszukiwany przez kolekcjonerów. Nakład tej monety wynosił aż 80 milionów sztuk, ale niektóre z nich nie posiadały tego znaku. Prawdopodobnie były one wybijane w Kremnicy, choć obecnie trudno to jednoznacznie potwierdzić.
Dlatego warto zwrócić uwagę na monety z PRL, które mogą kurzyć się w zapomnieniu w naszych klasycznych kieszeniach, słoikach na drobne czy zapomnianych klasycznych kieszeniach. Cenne okazy mogą czekać na odkrycie w najmniej spodziewanych miejscach. Warto również śledzić internet, gdzie publikowane są informacje o cennych monetach, jak w przypadku uczestnika tegorocznej aukcji, który odkrył potencjalną wartość swojej monety dzięki filmom opublikowanym w sieci.
Oprócz wspomnianej 10-groszówki, inne monety z PRL również mogą być cenne. Na przykład złotówka z 1957 roku, wybita w warszawskiej mennicy i nieoznakowana, może osiągnąć cenę od 6 do 8 tysięcy złotych w idealnym stanie. Monety 5-złotowe z wzoru z 1958 roku, znane jako "rybaki", także przyciągają uwagę kolekcjonerów. Wersja z szeroką ósemką w dacie jest szczególnie poszukiwana i może być sprzedana za około 3 tysiące złotych.
Warto więc sprawdzić swoje stare klasery, szuflady i piwnice - być może ukryty jest tam skarb, który może okazać się nie tylko cenny w sensie emocjonalnym, ale także finansowym. Monety z PRL wciąż fascynują swoją historią i potencjalną wartością, przyciągając uwagę zarówno kolekcjonerów, jak i inwestorów.
To też może cię zainteresować: Weronika Rosati apeluje do Piotra Adamczyka. Wyjawiła całę prawdę o wypadku
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Paulina Krupińska już podjęła decyzję. Czy w „Dzień Dobry TVN” będzie wielki skandal