Jak przypomina portal "Wirtualna Polska", wielu z nas folię bąbelkową wykorzystuje przede wszystkim do zabezpieczania i wypełniania paczek. Nic dziwnego, świetnie chroni zawartość przed zniszczeniem lub uszkodzeniem. Bardzo wiele osób wyrzuca folię po tym, jak spełni ona swoje zadanie, a to poważny błąd. Sprawdźcie, do czego można ją wykorzystać!

Folia bąbelkowa do mycia naczyń. Spróbuj. Nie pożałujesz!

Jeśli mamy do czynienia wyjątkowo tłuste naczynia lub powierzchnie, przy ich czyszczeniu warto wykorzystać folię bąbelkową. Świetnie zastąpi popularne gąbki i druciaki, zwłaszcza w przypadku powierzchni szczególnie podatnych na zniszczenie, jak choćby teflon. Folia bąbelkowa usunie tłuszcz, a przy tym nie zarysuje teflonu.

Folia bąbelkowa dobrze sprawdzi się także przy czyszczeniu podłóg. Wystarczy wylać na powierzchnię nieco detergentu, a następnie rozprowadzić go po zabrudzonej podłodze przy użyciu folii.

Folia bąbelkowa/Youtube @Neopak

Nie tylko w domu

Jak się okazuje, folia bąbelkowa sprawdzi się nie tylko w domu, ale i w ogrodzie, szczególnie w okresie zimowym. Wszystko dzięki jej właściwościom termoizolacyjnym. Dzięki niej będziemy mogli zabezpieczyć część roślin w naszych ogrodach przed przymrozkami.

Świetnie sprawdzi się jako osłona dla lawendy, róż, azalii, hortensji, wrzosów, czy roślin cebulkowych.

W okresie letnim folia bąbelkowa sprawdzi się świetnie, jako osłona na ogrodowy basen. Nie tylko będzie chroniła przed dostaniem się zanieczyszczeń do wody, ale także będzie chroniła przed nadmiernym wychładzaniem się wody!

W zimie możemy za jej pomocą osłonić przednią szybę samochodu przed szronem. Wystarczy położyć arkusz folii bąbelkowej na szybę i zabezpieczyć ją przed zdmuchnięciem - można to zrobić choćby za pomocą wycieraczek.

A wy, jakie nietypowe zastosowania folii bąbelkowej znacie?

To też może cię zainteresować: Serce kobiety zatrzymało się na 27 minut. Kiedy odzyskała przytomność, napisała jedno zdanie. "To jest prawdziwe"

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Rodziny zmuszone były do "wykupowania" ciał swoich bliskich z zakładu pogrzebowego. Właściciel nie ma sobie nic do zarzucenia

O tym się mówi: Rodzina zaginionego apeluje o pomoc. Vlad zaginął we Wrocławiu ponad 3 lata temu. Okoliczności niewyjaśnione do dziś