Sławomir Świerzyński, znany polski artysta disco polo, w ostatnim występie wzbudził kontrowersje swoimi frywolnymi i często seksistowskimi żartami. Wydarzenie miało miejsce podczas Bitwy Regionów w Ślesinie, gdzie artysta występował przed gospodyniami wiejskimi. Jednak to, co miało być rozrywkowym wydarzeniem, szybko przekształciło się w kontrowersyjną sytuację.

Świerzyński, który stał się znany dzięki "kultowym" hitom takim jak "Majteczki w kropeczki," zyskał także rozgłos swoją nieudaną karierą muzyczną w Chinach. Jednak to nie tylko muzyka wpisała go w historię mediów, ale także jego kontrowersyjne wypowiedzi, które w przeszłości były często homofobiczne i seksistowskie.

Podczas ostatniego występu Świerzyński nie tylko zaśpiewał swoje przeboje, ale również wygłosił szereg kontrowersyjnych uwag. Przy okazji przedstawienia swoich dorosłych dzieci, które śpiewają w jego chórkach, artysta nawiązał do polityki.

"Wtórował mu obecny na wydarzeniu wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik, który postanowił zachęcić zebranych do rozmnażania się," relacjonuje wydarzenie. "Starajcie się, my chcemy wydać te pieniądze!" - nawoływał Bartosik.

Świerzyński nie pozostał mu dłużny i z humorem stwierdził, że sam by się "skusił", gdyby tylko był młodszy, przy czym dodając, że "to by była jazda i zabrakłoby kasy!"

Jednak to nie wszystko - większość kontrowersyjnych uwag Świerzyńskiego dotyczyła dojrzałych kobiet, co wywołało rozbawienie publiczności, ale także kontrowersje. Artysta wygłosił m.in. komentarze na temat wieku kobiet oraz ich atrakcyjności.

Dlaczego kobieta po 40-stce nie powinna bawić się w chowanego? Bo jest ryzyko, że nikt nie będzie chciał jej szukać - powiedział artysta, co spotkało się z negatywnymi reakcjami niektórych obecnych na koncercie.

Najbardziej jednak rozbawiona została publiczność, gdy Świerzyński zapytał, kogo ma się w domu, gdy poślubi czarodziejkę, a mieszkańcy Ślesina odpowiedzieli, że "wiedźmę!"

To wydarzenie, choć miało na celu zapewnienie rozrywki, wywołało wiele kontrowersji związanych z treścią przekazywaną przez artystę i polityka. Świerzyński i Bartosik zostali skrytykowani za swoje komentarze, które uważane są za seksistowskie i nieodpowiednie w obecnych czasach. Dla wielu stanowią one przykład braku szacunku dla płci przeciwnej oraz dowód na potrzebę większej świadomości społecznej w zakresie równości płci i godności osobistej.

To też może cię zainteresować:

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach:

, znany polski artysta disco polo, w ostatnim występie wzbudził kontrowersje swoimi frywolnymi i często seksistowskimi żartami. Wydarzenie miało miejsce podczas Bitwy Regionów w Ślesinie, gdzie artysta występował przed gospodyniami wiejskimi. Jednak to, co miało być rozrywkowym wydarzeniem, szybko przekształciło się w kontrowersyjną sytuację.

Świerzyński, który stał się znany dzięki "kultowym" hitom takim jak "Majteczki w kropeczki," zyskał także rozgłos swoją nieudaną karierą muzyczną w Chinach. Jednak to nie tylko muzyka wpisała go w historię mediów, ale także jego kontrowersyjne wypowiedzi, które w przeszłości były często homofobiczne i seksistowskie.

Podczas ostatniego występu Świerzyński nie tylko zaśpiewał swoje przeboje, ale również wygłosił szereg kontrowersyjnych uwag. Przy okazji przedstawienia swoich dorosłych dzieci, które śpiewają w jego chórkach, artysta nawiązał do polityki.

"Wtórował mu obecny na wydarzeniu wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik, który postanowił zachęcić zebranych do rozmnażania się," relacjonuje wydarzenie. "Starajcie się, my chcemy wydać te pieniądze!" - nawoływał Bartosik.

Świerzyński nie pozostał mu dłużny i z humorem stwierdził, że sam by się "skusił", gdyby tylko był młodszy, przy czym dodając, że "to by była jazda i zabrakłoby kasy!"

Jednak to nie wszystko - większość kontrowersyjnych uwag Świerzyńskiego dotyczyła dojrzałych kobiet, co wywołało rozbawienie publiczności, ale także kontrowersje. Artysta wygłosił m.in. komentarze na temat wieku kobiet oraz ich atrakcyjności.

Dlaczego kobieta po 40-stce nie powinna bawić się w chowanego? Bo jest ryzyko, że nikt nie będzie chciał jej szukać - powiedział artysta, co spotkało się z negatywnymi reakcjami niektórych obecnych na koncercie.

Najbardziej jednak rozbawiona została publiczność, gdy Świerzyński zapytał, kogo ma się w domu, gdy poślubi czarodziejkę, a mieszkańcy Ślesina odpowiedzieli, że "wiedźmę!"

To wydarzenie, choć miało na celu zapewnienie rozrywki, wywołało wiele kontrowersji związanych z treścią przekazywaną przez artystę i polityka. Świerzyński i Bartosik zostali skrytykowani za swoje komentarze, które uważane są za seksistowskie i nieodpowiednie w obecnych czasach. Dla wielu stanowią one przykład braku szacunku dla płci przeciwnej oraz dowód na potrzebę większej świadomości społecznej w zakresie równości płci i godności osobistej.

To też może cię zainteresować: Chłopiec w Oknie Życia. Rodzice napisali list

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kolejne rządowe dotacje dla ojca Rydzyka. Kwota przeraża