Ta wiadomość była niespodzianką dla widzów, jak grom z jasnego nieba! Uroczysta prezenterka Karolina Pajączkowska ogłosiła, że nie powróci do TVP w ostatni dzień sierpnia. W emocjonalnym wpisie podziękowała widzom za cztery lata wspólnej przygody. Rozpoczęły się spekulacje na temat przyczyn jej odejścia. Teraz stacja wydała oficjalne oświadczenie, które wyjaśnia sytuację

Karolina Pajączkowska cieszyła się ogromnym uznaniem widzów TVP, którzy doceniali jej talent i profesjonalizm. Dziennikarka kierowała serwisami informacyjnymi i pełniła funkcję korespondentki w Ukrainie przez pewien okres. Jednak od jakiegoś czasu nie pojawiała się na ekranie, co rodziło wiele pytań i spekulacji. W końcu Pajączkowska postanowiła wyjaśnić sytuację i ogłosiła, że nie powróci już do TVP. Na Instagramie podziękowała widzom za wspólne cztery lata i ujawniła dodatkowe informacje, mówiąc: ‘Mój kontrakt z Telewizją Polską wygasa na początku listopada, i nie mam zamiaru go przedłużać.’

Co przyszłość przyniesie dla Karoliny Pajączkowskiej? Udana dziennikarka ma solidne wykształcenie, ukończyła Uniwersytet Warszawski na kierunku dziennikarstwo i komunikacja społeczna oraz posiada bogate doświadczenie zawodowe. Pracowała w różnych mediach, w tym w TVN 24 BiS, a także była jedną z twarzy kanału TVP World. Dodatkowo, Karolina Pajączkowska opanowała języki obce, w tym angielski i francuski.


To też może cię zainteresować: Maryla Rodowicz ma powody do radości. Być może niebawem spełni się jej ogromne marzenie. O czym mowa

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Tomasz Kammel niedawno rozstał się z wieloletnią partnerką, a do mediów trafiły nowe powalające informacje. Prezenter postanowił przestać coś ukrywać

To też może cię zainteresować: Katarzyna Cichopek zdobyła się na szczere wyznanie. "Wiele mnie kosztowały". O co dokładnie chodzi

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: TVP po raz kolejny uderza w stację TVN. Oberwało się także Andrzejowi Piasecznemu. Stacja odtworzyła nagranie z domu piosenkarza

O tym się mówi: Sandra Kubicka nie była w stanie powstrzymać łez. Wszystko po telefonie od lekarza. "Dlaczego to wszystko dzieje się akurat mi"