Jedna z czytelniczek portalu "Styl" postanowiła podzielić się tym, co ją spotkało. Autorka listu jest mamą jedynaka. Jak przyznaje ona i jej mąż starali się dać swojemu jedynemu dziecku wszystko. Nie spodziewali się, że na stare lata odwdzięczy się im w taki sposób. Poznajcie szczegóły!

Mamy tylko jego

Autorka listu nie ukrywa, że miała problem z zajściem w ciąże. Dlatego, kiedy wreszcie jej się udało, nie posiadała się ze szczęścia. Niestety wtedy pojawiły się problemy i walka o to, żeby utrzymać ciąże. Ostatecznie syn kobiety urodził się w siódmym miesiącu ciąży. Był silnym dzieckiem, dzięki czemu dość szybko mógł wrócić do domu.

Niestety kolejna ciąża nie wchodziła w grę. Dlatego rodzice przelali na swojego jedynaka całe uczucie. Rozpieszczali go, choć bliscy i przyjaciele ostrzegali ich, że takie podejście nie prowadzi do niczego dobrego i prędzej, czy później odczują konsekwencje na własnej skórze.

Sebastian, syn pary, nauczył się, że nie musi się starać, bo wszystko przychodziło mu łatwo. Rodzice dawali mu to, czego chciał, nawet jeśli działo się to kosztem ich własnych potrzeb. Utrzymywali go nawet wtedy, kiedy poszedł na studia.

Kobieta/YouTube @Historie Życiowe
Kobieta/YouTube @Historie Życiowe
Kobieta/YouTube @Historie Życiowe

Wciąż jest z nami

Sebastian ukończył studia kilka lat temu, ale w dalszym ciągu mieszka z rodzicami. Nie szuka pracy, bo przecież rodzice utrzymują dom. Jakby tego było mało, mężczyzna zdecydował, że rodzice zajmą mniejszy, a on większy z pokoi.

Kobieta w końcu postanowiła porozmawiać z dorosłym synem. Powiedziała mu, że powinien szukać pracy i pójść na swoje. Jak przyznaje, nie spodziewała się tego, co usłyszała od niego w odpowiedzi.

"Stwierdził, że wyrzucić go nie mam prawa (ja przecież i tak nigdy bym tego nie zrobiła), a mieszkanie należy się tam samo jemu, jak i nam. Dodał, że nam już czasu zostało pewnie niewiele, więc po co ma się wyprowadzać, skoro zaraz wracałby tu z powrotem" - relacjonowała autorka listu.

Mężczyzna/YouTube @Ploteczki
Mężczyzna/YouTube @Ploteczki
Mężczyzna/YouTube @Ploteczki

Dodała, że choć na drugi dzień syn ją przeprosił, nie zmniejszyło to jej bólu.

Jak myślicie, co powinna zrobić w tej sytuacji?

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Nie mam już siły zajmować się chorym ojcem. Mam wyrzuty sumienia. Jak mogę być tak kiepską córką

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Nieślubny syn Pawła Królikowskiego stał się pełnoprawnym członkiem rodziny. Młody mężczyzna poznał swoich dziadków i wziął udział w ważnym wydarzeniu

O tym się mówi: "Duch Adama Mickiewicza" przekazał, co czeka Polskę. Padło wiele przerażających zapowiedzi. Część z nich już się wypełniła